Spadają ceny all inclusive. Jest taniej, ale drożej niż przed rokiem
W porównaniu z przełomem lutego i marca, spadają ceny wyjazdów all inclusive. Planujący wakacje w sierpniu teraz zapłacą za nie mniej - od 23 do 183 zł. Dotyczy to wielu ulubionych przez Polaków kierunków, ale nie wszystkich. Z trendu wyłamała się Grecja. W dodatku, mimo spadku cen, w tym roku zapłacimy za odpoczynek więcej niż w 2024 r.
W minionym sezonie wypoczynek all inclusive wykupiło prawie 90 proc. Polaków odpoczywających w ulubionych miejscach w Europie - wynika z danych portalu branżowego turyści.pl. Eksperci twierdzą, że w tym roku można oczekiwać podobnych wyników. Na przełomie lutego i marca eksperci narzekali na wzrosty cen.
Teraz do rezerwacji wakacji all inclusive zachęcają spadki cen - informuje Instytut Badań Rynku Turystycznego Traveldata, na który powołuje się Rzeczpospolita. Podczas badania pod uwagę brano tygodniowe wyjazdy z wylotem od 4 do 10 sierpnia. Z analizy wynika, że średni koszt takiego pobytu, w porównaniu z cenami oferowanymi przez biura podróży z początku marca, potaniał o 23 zł.
O wiele więcej, bo o 183 zł, spadły ceny all inclusive na włoskiej Sardynii. Zaś o 129 zł na chętnie odwiedzanej przez Polaków Sycylii. Spadki przełożyły się na obniżki średnich cen wyjazdów do Włoch. Z badania wynika, że za tygodniowe all inclusive trzeba zapłacić 5879 zł - o 23 zł mniej niż dotychczas.
Potaniały też wakacje na innym, chętnie odwiedzanym archipelagu - hiszpańskich Wyspach Kanaryjskich. Tygodniowy pobyt all inclusive na Teneryfie kosztuje 139 zł mniej. Średnio o 52 zł potaniał pobyt na archipelagu na Oceanie Atlantyckim i teraz kosztuje 5690 zł - wynika z danych Instytutu Badań Rynku Turystycznego Traveldata.
W minionym tygodniu spadły ceny nie tylko popularnych wysp ale też czterech z pięciu ulubionych kierunków Polaków. O 62 zł potaniała Turcja - kraj najczęściej wybierany na letni wypoczynek. Cena tygodniowego all exclusive spadła do 4847 zł. Taniej o 52 zł jest też w Egipcie. Wykupienie 7-dniowych wakacji w sierpniu kosztuje tam 3794 zł. A w Bułgarii, której popularność wśród Polaków rośnie, 3810 zł - o 76 zł mniej niż na początku marca.
Spadkowej tendencji cen oparła się tylko Grecja - drugi, najchętniej wybierany latem przez Polaków kraj. Tam cena tygodniowego pobytu w sierpniu kosztowała w zeszłym tygodniu 5472 zł - o 37 zł więcej niż w pierwszym tygodniu marca. Instytut Badań Rynku Turystycznego Traveldata na który powołuje się Rzeczpospolita uzasadnia, że przyczyną może być wzrost cen - średnio o 159 zł - w regionie Chalkidiki, słynącym z plaż półwyspie na pobrzeżu Morza Trackiego. O 75 zł podrożał też all inclusive na wyspie Kos.
Mniej optymistycznie wypadają ceny wczasów porównując je z tymi sprzed roku. Spośród pięciu ulubionych kierunków Polaków tańsze o 14 zł okazały się Wyspy Kanaryjskie, o złotówkę mniej potaniał Egipt. Na drugim krańcu tabeli znalazła się Bułgaria, gdzie tydzień all inclusive jest w tym roku o 133 zł droższe niż w 2024 r. Drugie miejsce zajęła Turcja - wzrost o 29 zł, a trzecie Grecja, która podrożała o 21 zł.
Więcej zapłacą też planujący wakacje w Tunezji - kraju, który “wygryzł” Chorwację z pierwszej dziesiątki ulubionych kierunków. Tam all inclusive jest o 265 zł droższe niż przed rokiem i tygodniowe wczasy podrożały do średnio 3681 zł. O 178 zł zdrożała też coraz popularniejsza Albania (3939 zł), którą przed rokiem odwiedziło 314 tys. turystów z Polski.