Spotkanie Miller kontra Miller
Co przyniesie dzisiejsze spotkanie dwóch prezesów - prezesa Rady Ministrów Leszka Millera z prezesem Gazpromu Aleksiejem Millerem? Od wielu miesięcy w polsko-rosyjskich negocjacjach gazowych trwa pat i to na wszystkich frontach. Nie ma zgody ani co do wielkości dostaw ani co do przyszłych inwestycji.
Wizyta szefa Gazpromu była kilka razy odwoływana.
Czy to, że w końcu dojdzie do skutku, oznacza przełom w rozmowach? Rząd
mówi o przyspieszeniu, ponieważ dzisiejszy przyjazd szefa Gazpromu do Polski
oznacza, że rozmowy w ogóle zostaną podjęte. Opozycję gorszy jednak to,
że w rozmowach partnerem rządu będzie zaledwie spółka. Szef komisji skarbu,
Wiesław Walendziak nawołuje do skrajnej twardości w negocjacjach.
Minister gospodarki, Jacek Piechota twierdzi, że negocjatorzy nie
zawiodą polskiej racji stanu: "Zajmujemy twarde stanowisko. Zarówno kwestie
inwestycji – pierwsza nitka, druga nitka, łącznik jak i kwestie zakontraktowanego
poziomu dostaw".
Tak naprawdę rozmowy z Gazpromem będą jednak sprawdzianem nie tylko
uczciwości, ale i męstwa rządu Leszka Millera. Rosjanie negocjują z
Polską z pozycji siły, ponieważ to Polsce bardziej zależy na innym zakontraktowaniu
dostaw, na dogadaniu się w sprawie inwestycji i wreszcie na bezpieczeństwie
energetycznym czyli na skonsumowaniu umowy o dostawach z innego niż rosyjskie
źródła zanim zawarte już wstępne porozumienia wygasną.