Stabilniejsze finanse państwa
Rząd informuje Komisję Trójstronną o wskaźnikach społeczno-ekonomicznych w projekcie budżetu na 2003 r.
Ustawa gwarantuje Komisji Trójstronnej wgląd do 15 kwietnia we wskaźniku budżetu. Wicepremier Marek Belka zaczął już projekt na 2003 r. i dziś minister pracy Jerzy Hausner wstępne założenia tego budżetu przedstawi KT.
Inaczej niż w br., zakładamy, iż nie tylko świadczenia z FUS i KRUS, ale i wynagrodzenia budżetówki wzrosną - powiedzieli prasie ministrowie. Zamrożenie płac było w br. konieczne z uwagi na zapaść finansów - mówił Belka, przypominając, że w br. i w 2001 r. - odmiennie niż przez lata - przedsiębiorcy prywatni płace załogom zwiększali niżej limitu.
Budżet'03 zakłada, że PKB wzrośnie realnie o 3,1 proc., a inflacja spadnie do ok. 3 proc. średnio w roku. Rząd zaproponuje w KT wskaźniki realnego wzrostu: l przeciętnego wynagrodzenia brutto o 1 proc. (wobec ustaleń ub.r. 3,2 proc., a w br. 0,2 proc); l podobnie - w państwowej sferze budżetowej (wobec 2,5 proc. oraz minus 4,5 proc. w br.); l maksymalnego przyrostu miesięcznego wynagrodzeń w firmach - 0,7 proc. (wobec 2,7 proc. i nieco ponad 1 proc.); l emerytur i świadczeń z FUS i KRUS - o ok. 0,2 proc. (wzrosną w czerwcu 2003 r. nominalnie o 5,2 proc. albo w marcu o 3,6 proc.). Obawiano się, że deficyt finansów w ub.r. sięgnie 5,6 proc. PKB, lecz wyniósł 5,3 proc. PKB (wobec 2,6 proc. w 2000 r.); ekonomiczny 4,8 proc., a według standardów UE - 3,7 proc. Wicepremier zapewnił, że w 2003 r. jeszcze spadnie, bo w br. nie dojdzie założonych 4,9 proc. PKB.
Optymizm ten potwierdziła posłom wiceminister Halina Wasilewska-Trenkner. Dochody budżetu po marcu br. wzrosły do 21,7 proc. planu rocznego (z 14,6 proc. po lutym) - podała. Tak więc deficyt nie przekroczył 40 proc. planu (wobec 58,2 proc. w ub.r. już w lutym).