"Statystyczny Polak dostał z Unii średnio 2364 zł"

Podział na Polskę A i Polskę B widać nawet w wykorzystaniu unijnych funduszy - zauważa "Puls Biznesu". Dziennik policzył ile pieniędzy z UE na jednego mieszkańca uzyskały poszczególne województwa.

Zachodniopomorskie, które znalazło się na pierwszym miejscu, zdobyło z budżetu UE 2 897 zł na głowę mieszkańca, a ostatnia Lubelszczyzna - tylko 1 659 zł. Gazeta podkreśla, że obiecane 2,3 mld euro z programu Rozwój Polski Wschodniej na pewno przyda się regionom położonych wzdłuż wschodniej granicy kraju.

"PB" zwraca uwagę, że do Polski trafiło z Brukseli już 90 mld zł, i to nie licząc dopłat bezpośrednich dla rolników. Beneficjenci, czyli przedsiębiorstwa, samorządy, uczelnie itp., podpisali 103 tys. umów o wartości 152 mld zł. Wynika z tego, że statystyczny Polak dostał z Unii średnio 2 364 zł. Tymczasem różnica między najlepszym i najgorszym w wykorzystywaniu unijnych pieniędzy regionem Polski wynosi ponad 1 tys. zł.

Jerzy Kwieciński - były wiceminister rozwoju regionalnego, a obecnie wiceprezes Europejskiego Centrum Przedsiębiorczości, którego opinię cytuje "Puls Biznesu" - uważa, że właśnie wartość pozyskanych pieniędzy na głowę mieszkańca, jest najbardziej obiektywnym wskaźnikiem.

PAP/PulsBiznesu
Dowiedz się więcej na temat: Puls Biznesu | puls
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »