Stocznia składa pozew

Ministerstwo skarbu będzie walczyć z Grupą Stoczni Gdynia w sądzie o 106 mln zł.

Ministerstwo skarbu będzie walczyć z Grupą Stoczni Gdynia w sądzie o 106 mln zł.

Ministerstwo skarbu będzie walczyć z Grupą Stoczni Gdynia w sądzie o 106 mln zł. Stocznia Gdynia złożyła pod koniec ubiegłego roku w warszawskim Sądzie Okręgowym pozew, w którym domaga się odszkodowania z tytułu strat, jakie miała ponieść spółka z powodu zawyżenia przez Skarb Państwa kapitału akcyjnego stoczni przy jej prywatyzacji w 1991 roku. Ministerstwo skarbu nie uznaje tego roszczenia: Wnieśliśmy o oddalenie powództwa, bo uważamy, że nie ma ono podstawy prawnej - poinformowała PG Magda Nienałtowska z biura prasowego ministerstwa skarbu. Z czystej ostrożności procesowej wnieśliśmy dodatkowo o przedawnienie roszczenia - dodała.

Reklama

Według Janusza Szlanty, prezesa Stoczni Gdynia, jeżeli sąd uznałby wątpliwości jego prawników, to wtedy ewentualne roszczenie mogłoby dotyczyć kwoty 106 mln zł. Nie oznaczałoby to jednak długu państwa w tej wysokości, ponieważ rozwiązanie tego problemu jest możliwe na różne sposoby - wyjaśnił Szlanta. Nie chciał jednak ujawnić, jakie sposoby ma na myśli.

Abyśmy w ogóle, Skarb Państwa i my, mieli możliwość rozmawiania na ten temat, to musi być orzeczenie sądowe w tej sprawie - powiedział PAP prezes Stoczni Gdynia.

Według prezesa, ani stocznia, ani Skarb Państwa nie są władni, aby powiedzieć, czy przekształcenia były w porządku, czy też nie, a od tego są określone procedury.

Tymczasem w sądzie w Gdańsku znajduje się akt oskarżenia m.in. przeciw byłemu syndykowi masy upadłościowej Stoczni Gdańskiej Andrzejowi W. Chodzi o zakup przez Trójmiejską Korporację Stoczniową, konsorcjum utworzonego przez Stocznię Gdynia i firmę Evip Progress Stoczni. Oskarżono o niegospodarność i wyrządzenie szkody zakładowi na kwotę co najmniej 119 mln zł.

Według aktu notarialnego Trójmiejska Korporacja Stoczniowa miała kupić Stocznię Gdańską za 115 mln zł. Prokuratura twierdzi jednak, że za zgodą syndyka firma kupiła stocznię wraz z jej pieniędzmi, które powinny trafić do wierzycieli upadłego zakładu, a nie do kupującego Stocznię Gdańską. Było to prawie 43 mln zł.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: Stocznia | składanie | stoczni | Gdynia | MSP | Skarb Państwa | skarb | skarbu | pozew
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »