Stopy procentowe bez zmian

Rada Polityki Pieniężnej (RPP) na zakończonym posiedzeniu pozostawiła wszystkie stopy procentowe bez zmian. Główna stopa NBP nadal będzie na poziomie 4,0 proc. Decyzja RPP jest zgodna z opiniami ekonomistów, którzy nie oczekiwali w lipcu zmiany parametrów polityki monetarnej.

Ekonomiści prognozują, że RPP zmieni poziom stóp procentowych najwcześniej w styczniu 2007 roku, ale większość z nich oczekuje zmiany dopiero pod koniec pierwszej połowy 2007 roku.

Ostatni raz RPP obniżała stopy w lutym 2006 roku, a wcześniej także w styczniu, za każdym razem po 25 pkt. bazowych. W 2005 roku RPP obniżała stopy pięć razy: w marcu, kwietniu i czerwcu po 50 pkt. bazowych, a w lipcu i w sierpniu po 25 pkt. bazowych, w tym redyskonta weksli o 50 pkt. bazowych w sierpniu. Decyzja RPP oznacza, że stopa 7-dniowych interwencji będzie nadal wynosić nie mniej niż 4,00 proc., stopa lombardowa 5,50 proc., redyskontowa 4,25 proc., zaś depozytowa 2,50 proc. RPP poda uzasadnienie do najnowszej decyzji w środę na konferencji prasowej o 16.00.

Reklama

KOMENTARZ

Dariusz Lasek, dyrektor inwestycyjny ds. papierów dłużnych, Union Investment TFI S.A.

Środowa decyzja Rady Polityki Pieniężnej o pozostawieniu stóp procentowych bez zmian, była zgodna z oczekiwaniami rynku i pomimo tego, że kraje w naszym najbliższym otoczeniu podwyższają stopy procentowe, do jesieni nie należy się spodziewać podwyżek stóp w Polsce.

W poniedziałek bank centralny Węgier podniósł stopy procentowe o 0,5% do 6,75% przy inflacji wynoszącej 2,8%. Z kolei we wtorek bank centralny Słowacji podniósł stopy o 0,5% do 4,5% przy inflacji 4,6%. Na tym tle Polska ze stopami na poziomie 4% przy inflacji poniżej 1% i bez dużego ryzyka jej wzrostu, jest atrakcyjnym miejscem do inwestowania w papiery dłużne.

Należy jednak pamiętać o suszy, która może obniżyć tegoroczne plony, a co za tym idzie wpłynąć na wzrost cen żywności, dlatego należy z uwagą śledzić doniesienia o stratach w produkcji rolnej. Susza, a także wysoki wzrost gospodarczy praktycznie wykluczają obniżki stóp procentowych w Polsce.

Co dalej

Nikt nie zakładał, że dokonane zostaną zmiany w poziomie stóp procentowych, jednak obecnie wszyscy będą uważnie śledzić przebieg konferencji prasowej, która rozpocznie się o godz. 16:00.

Ostatnie wypowiedzi niektórych członków tego gremium wskazywały, iż potencjalne zacieśnienie polityki monetarnej może się nieco odwlec w czasie, gdyż zagrożenie inflacją nie jest duże. Z drugiej jednak strony biorąc pod uwagę skutki suszy w Polsce, utrzymujące się wysokie ceny ropy naftowej na rynkach światowych, dosyć dobre dane makroekonomiczne sugerujące przyspieszanie gospodarki, a także pewne ryzyko osłabienia złotego w perspektywie najbliższych kwartałów.

Może to doprowadzić do sytuacji, w której wskaźnik inflacji CPI wróci do celu wcześniej, niż to zakładano. Brak podwyżek stóp w kolejnych kwartałach może doprowadzić do pogorszenia sytuacji wokół złotego. Powód jest dosyć prosty - w ostatnich dniach na podwyżki stóp procentowych zdecydowały się banki centralne Węgier, Izraela, Słowacji, a jutro najpewniej uczynią to także Czesi, w tej sytuacji atrakcyjność Polski na tle regionu jest niższa.

RPP utwierdza się w opinii, że inflacja przyspiesza

Rada Polityki Pieniężnej, po czerwcowych danych i po zapoznaniu się z projekcją utwierdziła się w przekonaniu, że wzrosło prawdopodobieństwo ukształtowania się inflacji na wyższym poziomie niż w kwietniu w horyzoncie oddziaływania pol. pieniężnej.

Zgodnie z najnowszą projekcją inflacji i PKB, roczne tempo wzrostu PKB utrzyma się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 4,7-5,3 proc. w 2006 r. wobec 3,9-5,0 proc. w kwietniowej projekcji; 3,6-5,9 proc. w 2007 r. wobec 3,4-5,8 proc. oraz 4,0-6,6 proc. w 2008 r. wobec 3,5-6,2 proc.

Lipcowa projekcja inflacji wskazuje, że w całym horyzoncie projekcji tempo wzrostu cen konsumpcyjnych będzie wyższe od oczekiwanego w kwietniowym Raporcie. Przy założeniu niezmienionych stóp procentowych z 50-procentowym prawdopodobieństwem inflacja utrzyma się w przedziale 1,0-1,9 proc. w IV kw. 2006 r. wobec 0,5-2,0 proc. w projekcji kwietniowej, 1,5-3,5 proc. w IV kw. 2007 r. wobec 1,3-3,4 proc. oraz 1,7-4,3 proc. w IV kw. 2008 r. wobec 1,2-3,9 proc. Jednak RPP wskazuje, że projekcja cen obarczona jest znaczną dozą niepewności.

"Dotyczy to przede wszystkim skali przyszłego wpływu czynników globalizacyjnych na inflację, wpływu nierównowagi globalnej na tempo wzrostu gospodarki światowej, tempa wzrostu siły roboczej, wpływu suszy w Polsce na ceny żywności, kształtu polityki gospodarczej w najbliższych latach, w szczególności wpływu podwyższonych żądań płacowych na finanse publiczne w Polsce, kształtowania się kursu walutowego. Ponadto, projekcja została opracowana z wykorzystaniem danych dostępnych do 23 czerwca br., a więc nie uwzględnia wyższych niż założono w projekcji cen ropy naftowej, wyższego szacunku PKB w II kw. br. oraz nieznacznie niższej niż prognozowano inflacji CPI w II kw. br. Natomiast inflacja netto była w II kw. br. zgodna z założoną w lipcowej projekcji" - napisała RPP.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »