Stopy procentowe w maju w górę!
Po dwudniowym posiedzeniu, w dniach 8-9 maja 2012 roku, Rada Polityki Pieniężnej postanowiła podnieść stopy procentowe. Decyzja ta jest zaskoczeniem dla większości rynku, który oczekiwał pozostawienia stóp procentowych na niezmienionym poziomie. Od 10 maja stopa referencyjna wynosi 4,75 proc., stopa lombardowa 6,25 proc., depozytowa 3,25 proc., a stopa redyskonta weksli 5 proc. Poprzedni stan utrzymywał się od 11 miesięcy.
Wysoka inflacja skłoniła RPP do działania. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego inflacja w marcu wyniosła 3,9 proc. rok do roku. Jest to odczyt niższy w porównaniu z analogicznymi danymi ze stycznia (4,1 proc.) i lutego (4,3 proc.), ale wciąż wyższy niż maksimum zakładane przez Narodowy Bank Polski (3,5 proc.).
Warto przypomnieć, że głównym zadaniem Rady jest utrzymywanie stabilnego poziomu cen. Cel inflacyjny Narodowego Banku Polskiego wynosi 2,5 proc. (z maksymalnym odchyleniem o 1 pkt proc. w górę i w dół). Dzisiejsza decyzja powinna wpłynąć na szybszy powrót wskaźnika inflacji do zamierzonego celu.
Podwyżka stóp procentowych oznacza, że wzrosną miesięczne raty kredytów hipotecznych zaciągniętych w złotych.
W maju rata przykładowego kredytu na 300 tys. wyniesie 1855,58 zł, jeśli stopa WIBOR 3M także wzrośnie o 0,25 pkt. proc. Mowa o kredycie hipotecznym zaciągniętym na 300 tys. zł w styczniu 2008 roku, raty równe, na 30 lat, na zakup mieszkania na rynku wtórnym.
Warto dodać, że jeszcze miesiąc temu (przed podwyżką stóp procentowych) rata tego kredytu wynosiła 1810,05 zł. Oznacza to wzrost miesięcznej raty o ponad 45,50 zł.
Z drugiej strony, wzrost stóp procentowych może dać impuls do podniesienia przez banki oprocentowania lokat. Nie należy jednak spodziewać się takiego zachowania w perspektywie kilku dni.
Teraz najlepsze półroczne lokaty nie potrafią przewyższyć 6,5 proc. Może za kilka miesięcy to nastąpi. Teraz warto więc zakładać depozyty na krótszy okres 3-6 miesięcy i liczyć na to, że po tym czasie będzie można założyć kolejną lokatę już na znacznie wyższy procent.
Marcin Zienkiewicz, analityk porównywarki finansowej Comperia.pl