Stopy procentowe w Polsce. Jest decyzja RPP
Rada Polityki Pieniężnej podjęła decyzję w sprawie wysokości stóp procentowych w Polsce. Pozostaną one na niezmienionym poziomie kolejny miesiąc z rzędu. Rada wstrzymuje się od podwyżek od października 2022 r. Stopa referencyjna wynosi nadal 6,75 proc.
Na posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej (RPP) gremium podjęło decyzję o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie. Te wynoszą obecnie:
- stopa referencyjna 6,75 proc. w skali rocznej;
- stopa lombardowa 7,25 proc. w skali rocznej;
- stopa depozytowa 6,25 proc. w skali rocznej;
- stopa redyskonta weksli 6,80 proc. w skali rocznej;
- stopa dyskontowa weksli 6,85 proc. w skali rocznej.
Pauza w podwyżkach stóp procentowych trwa nieprzerwanie od października 2022 r. Wcześniej Rada przeprowadziła najostrzejszy cykl zacieśnienia polityki pieniężnej w historii. Przez jedenaście miesięcy od października 2021 do września 2022 r. stopa referencyjna wzrosła z poziomu 0,1 do 6,75 proc.
W odpowiedzi na pytania Interii Biznes, ekonomistki z banków PKO BP, PEKAO S.A., BOŚ oraz Banku Pocztowego niemal jednogłośnie wskazały, że w lutym nie dojdzie do podwyżek stóp przez RPP. Jak wskazały w swoich prognozach, Rada konsekwentnie stosuje nastawienie "wait-and-see", czyli stara się czekać i obserwować rozwój wypadków.
Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, inflacja konsumencka CPI w Polsce w grudniu spadła do 16,6 proc. w relacji rocznej, wobec odczytu w listopadzie wskazującego na 17,5 proc. rok do roku. Oba wskaźniki są niższe od październikowego, kiedy to wzrost cen towarów i usług osiągnął swój dotychczasowy szczyt i wyniósł 17,9 proc. w relacji rocznej.
Dane o inflacji CPI za styczeń GUS poda w połowie lutego. Na początku 2023 r. Urząd zaraportował średnioroczny odczyt inflacji konsumenckiej za 2022 r., który wyniósł 14,4 proc. rdr.
Już po styczniowym posiedzeniu RPP ekonomiści z Pekao, mBanku czy ING wskazywali, że do marca Rada raczej nie zdecyduje się na kolejne zaostrzenie polityki monetarnej. Wpływ na realizację tego scenariusza mogą mieć prognozy zakładające, że szczyt inflacji w Polsce jest jeszcze przed nami.
Takie obawy wyrazili w swoim kwartalniku ekonomicznym analitycy z banku PKO BP. W ich opinii inflacja CPI osiągnie swój najwyższy poziom właśnie w I kw. 2023 r. Ma to wynikać z m.in. powrotu podatku VAT do poziomu 23 proc. z 8 proc. na paliwa oraz wzrostu kosztów za energię ponoszonych przez konsumentów.
Swój komentarz do decyzji RPP wyrazili ekonomiści z banków ING oraz mBank. W postach na Twitterze wskazali oni, że to właśnie marcowe posiedzenie może przynieść ewentualne zmiany w podejściu Rady do podwyżek.
Jednocześnie w 2023 r. nie powinno być przestrzeni na ewentualne obniżki. Jak tłumaczą to analitycy z ING, nie pozwali na to wysoka inflacja bazowa. Ta w grudniu wyniosła 11,5 proc. w relacji rocznej - jak wynika z danych NBP. Jest to nieznacznie wyższy odczyt od listopadowego - wówczas 11,4 proc. rdr.
"W IV kw. 2022 r. w największych gospodarkach obniżyła się roczna dynamika PKB. W szczególności w strefie euro nastąpił dalszy spadek tempa wzrostu gospodarczego. Choć wskaźniki koniunktury w tej gospodarce w ostatnim czasie nieznacznie się poprawiły, to prognozy w dalszym ciągu wskazują na wyraźne spowolnienie wzrostu PKB w br." - napisano w komunikacie po posiedzeniu RPP.
"Inflacja w wielu gospodarkach w ostatnim czasie obniżyła się, choć pozostaje wysoka. Wysoka dynamika cen pozostaje pod silnym wpływem wysokich cen energii, wtórnych efektów wcześniejszych szoków podażowych, w tym na rynkach surowcowych, a także czynników popytowych i rosnących kosztów pracy. W tych warunkach inflacja bazowa w większości krajów również jest wysoka" - można przeczytać dalej.
"Rada ocenia, że osłabienie koniunktury w otoczeniu polskiej gospodarki wraz z zacieśnieniem polityki pieniężnej przez główne banki centralne będzie wpływać ograniczająco na globalną inflację i ceny surowców. Pogorszenie koniunktury światowej działa także w kierunku obniżenia dynamiki wzrostu gospodarczego w Polsce. W takich warunkach dotychczasowe istotne zacieśnienie polityki pieniężnej NBP będzie sprzyjać obniżaniu się inflacji w Polsce w kierunku celu inflacyjnego NBP" - dodano.
"Dalsze decyzje Rady będą zależne od napływających informacji dotyczących perspektyw inflacji i aktywności gospodarczej, w tym od wpływu agresji zbrojnej Rosji na Ukrainę na polską gospodarkę" - podsumowano w raporcie.
Oprac. Alan Bartman