Analitycy są zgodni: RPP nie zmieni stóp procentowych. Na obniżki musimy jeszcze zaczekać

Rada Polityki Pieniężnej w tym tygodniu zdecyduje o poziomie stóp procentowych. Dwudniowe posiedzenie decyzyjne rozpocznie się we wtorek. Zdaniem ekonomistek z czterech banków, stopy zostaną utrzymane. A kiedy zaczną spadać? Tu zdania są podzielone.

Adam Glapiński niejednokrotnie już zaskakiwał rynek, ale dziś i jutro raczej nic takiego się nie wydarzy. Jak zauważa Marta Petka-Zagajewska, kierownik Zespołu Analiz Makroekonomicznych w PKO Banku Polskim, najbliższe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej nie budzi większych rynkowych emocji. 

- Zarówno inwestorzy, jak i ekonomiści są zgodni, że stopy procentowe nie zostaną zmienione, a RPP podtrzyma tzw. nastawienie "wait-and-see". Od czasu posiedzenia RPP w styczniu nie napłynęły nowe informacje, które kolidowałyby z dotychczasowymi ocenami RPP stanu koniunktury i procesów inflacyjnych. W szczególności RPP na tym posiedzeniu nie będzie dysponować najnowszymi danymi o inflacji CPI - wstępne wyniki za styczeń tradycyjnie poznamy dopiero w połowie lutego - zwraca uwagę ekonomistka.

Reklama

Dlatego też, jej zdaniem, RPP najpewniej powtórzy więc główne przesłania z poprzednich dwóch posiedzeń: 1) cykl podwyżek stóp procentowych nie jest jeszcze zakończony, ale jest zawieszony, chociaż większość członków preferowałaby nie podnosić już stóp procentowych; 2) od marca inflacja wejdzie w trend spadkowy, który powinien ją doprowadzić na koniec roku poniżej 10 proc.; 3) przy pozytywnych sygnałach dotyczących trendów inflacyjnych pod koniec roku RPP może rozważać ostrożne złagodzenie polityki pieniężnej.

- Oczekujemy, że spadek inflacji poniżej 10 proc. połączony z wyraźnym dalszym osłabieniem konsumpcji, schłodzeniem sytuacji na rynku pracy oraz obniżeniem globalnej presji inflacyjnej sprawi, że jesienią RPP zdecyduje się na pierwszą obniżkę stóp procentowych o 25 pkt bazowych (0,25 pkt proc.), a na koniec bieżącego roku stopa referencyjna może być już o 50 pkt bazowych niższa niż obecnie - dodaje Marta Petka-Zagajewska.

Być może zmiana retoryki w marcu?

Także Aleksandra Beśka z Departamentu Analiz Makroekonomicznych Banku Pekao S.A. uważa, że RPP pozostawi stopy procentowe na niezmienionym poziomie. - Komunikat po posiedzeniu nie powinien istotnie różnić się od styczniowego i zapewne wskaże on na oczekiwania stopniowego powrotu inflacji do celu oraz brak potrzeby kolejnych podwyżek. Zmiany w retoryce RPP może przynieść marcowe posiedzenie, na którym znane będą wyniki najnowszej projekcji inflacyjnej NBP - wówczas Rada może ogłosić koniec cyklu podwyżek - mówi Aleksandra Beśka w rozmowie z Biznes Interią.

Jej zdaniem, przestrzeń do pierwszych obniżek stóp procentowych pojawi się w ostatnim kwartale bieżącego roku, kiedy inflacja najprawdopodobniej będzie już jednocyfrowa. Obniżki będą jednak subtelne, a tempo normalizacji polityki pieniężnej stopniowe z uwagi na dalsze utrzymywanie się inflacji powyżej celu NBP.

Nie ma nowych danych

O tym, że RPP pozostawi stopy procentowe bez zmian jest przekonana również ekonomistka z Departament Rynków Finansowych i Analiz w Banku Ochrony Środowiska, Aleksandra Świątkowska. - Po tym jak RPP zdecydowała o stabilizacji stóp na wcześniejszych czterech posiedzeniach, jest bardzo prawdopodobne, że podobna decyzja zostanie podjęta także podczas lutowego posiedzenia Rady. Ponadto, od ostatniego posiedzenia nie zostały opublikowane nowe dane dot. wskaźnika inflacji (standardowo brak publikacji szacunku flash inflacji za styczeń) - zwraca uwagę Aleksandra Świątkowska.

Ekonomistka zauważa, że jak dotychczas przesłanką dla większości RPP ku utrzymaniu stóp bez zmian było przekonanie Rady, że w dłuższej perspektywie inflacja będzie się obniżać w kierunku celu inflacyjnego NBP, do czego, w ocenie Rady, przyczynią się: dotychczasowe zacieśnienie polityki monetarnej w Polsce, globalne osłabienie koniunktury i inflacji oraz zacieśnienie polityki monetarnej przez główne banki centralne.

A jakie są perspektywy obniżek? - Oczekujemy, że przez cały 2023 r. stopy procentowe pozostaną na niezmienionym poziomie. Pomimo solidnej dezinflacji (spadek inflacji do jednocyfrowego poziomu w IV kw. 2023 r.) uważamy, że inflacja CPI, w tym inflacja bazowa, utrzymująca się na poziomie wyższym od stopy banku centralnego (ujemne realne stopy procentowe) powstrzymają Radę przed redukcjami stóp w bieżącym roku, szczególnie przy mniejszych ryzykach dla sfery realnej gospodarki (ograniczenie ryzyka kryzysu energetycznego w Europie). W naszej ocenie przestrzeń dla redukcji stóp pojawi się dopiero w roku 2024 - podsumowuje Aleksandra Świątkowska.

Chęci do obniżek są, ale CPI nie pozwala

- Jeśli obniżki nie nastąpią w końcu bieżącego roku, to myślę że najpóźniej zobaczymy je w pierwszym kwartale 2024 roku - przyznaje Monika Kurtek, Główny Ekonomista w Banku Pocztowym. Nasza rozmówczyni spodziewa się braku zmian stóp w lutym i nie oczekuje zmian do końca roku.  - Nie można wykluczyć, że w listopadzie lub grudniu RPP rozpocznie jednak obniżki. Oczywiście, musiałyby temu sprzyjać okoliczności, a w szczególności dane inflacyjne. Jeśli wskaźnik CPI w końcu roku zszedłby w okolice 6-7 proc., to sądząc po wypowiedziach członków RPP i samego prezesa NBP, będzie duża chęć po stronie Rady, aby stopy jednak zacząć obniżać - zauważa Monika Kurtek.

Krzysztof Maciejewski

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Rada Polityki Pieniężnej | stopy procentowe | bank
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »