Stopy procentowe w strefie euro bez zmian

Rada Prezesów Europejskiego Banku Centralnego (EBC) pozostawiła podstawowe stopy procentowe bez zmian - podał bank w komunikacie.

Benchmarkowa stopa procentowa kredytu refinansowego wynosi nadal 0,75 proc. Stopa oprocentowania depozytów wynosi 0,0 proc. Analitycy spodziewali się, że EBC utrzyma stopy procentowe na niezmienionym poziomie.

Szef Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghi powiedział w czwartek podczas konferencji prasowej we Frankfurcie nad Menem, że EBC będzie monitorować sytuację gospodarczą w strefie euro i jeśli będzie to konieczne obniży stopy procentowe.

Draghi powiedział również, że EBC jest "gotów do działania", ponieważ nie ma pewności, że nastąpi ożywienie gospodarki eurolandu.

Reklama

- W najbliższych tygodniach będziemy uważnie badać wszelkie napływające informacje dotyczące (sytuacji) gospodarczej i monetarnej" - dodał szef Banku, co - jak komentuje AP powołując się na ekspertów oznacza, że możliwe jest obcięcie stóp procentowych w już maju, a ponadto Bank może zastosować niestandardowe mechanizmy stymulowania gospodarki.

Draghi powiedział dziennikarzom, że prócz utrzymania niskich stóp procentowych EBC rozważa zastosowanie "różnych narzędzi" mających ożywić gospodarkę w strefie euro, która pogrążona jest nadal w recesji, choć EBC prognozuje stopniową poprawę jej sytuacji gospodarczej w drugiej połowie bieżącego roku - relacjonuje AP.

Analitycy finansowi przewidują, że EBC może spróbować stymulacji gospodarki poprzez nakłanianie instytucji finansowych do udzielania firmom większej ilości kredytów, bądź odsuwając zapadalność kredytów udzielanych bankom poza obecne trzy miesiące.

Szef EBC skomentował również program ratowania sektora finansowego Cypru, nazywając proponowane w jego pierwszej wersji rozwiązanie, polegające na jednorazowym opodatkowaniu depozytów bankowych, pomysłem "co najmniej nieinteligentnym, który został szybko skorygowany".

Draghi dodał też, że zastosowany na Cyprze program ratowania sektora bankowego nie będzie "wzorem" replikowanym w innych krajach. Szef EBC odniósł się w ten sposób do decyzji o obciążeniu częścią kosztów ratowania cypryjskich banków ich najbogatszych klientów.

Jak wyjaśnia EFE, Draghi powiedział, że program pomocowy dla Cypru nie jest rozwiązaniem "modelowym", by odciąć się od wypowiedzi szefa eurogrupy Jeroena Dijsselbloema, który określił to rozwiązanie jako wzór, który można będzie zastosować w innych krajach. Draghi uznał kontrowersyjną wypowiedź Dijsselbloema za wynik "nieporozumienia". Komentarz szefa eurogrupy spowodował spadki na giełdach i zaniepokoił inwestorów.

W ramach ratowania zagrożonego bankructwem największego cypryjskiego banku Bank of Cyprus osoby mające w nim konta mogą stracić do 60 proc. swych wkładów, a w jeszcze gorszej sytuacji znaleźli się klienci drugiego co do wielkości na Cyprze banku Laiki, który ma zostać podzielony. Objęte pełną ochroną wkłady do 100 tys. euro przejmie Bank of Cyprus, natomiast reszta zasili tak zwany bad bank, co do którego istnieje nadzieja, że w przyszłości, między innymi dzięki sprzedaży nieruchomości, zbierze środki na częściowe zadośćuczynienie dla właścicieli kont.

Cypr otrzyma pomoc finansową od strefy euro i Międzynarodowego Funduszu Walutowego w wysokości 10 mld euro na ratowanie swojego sektora bankowego, a w zamian za to ma przeprowadzić jego restrukturyzację, a także konsolidację finansów, reformy strukturalne i prywatyzację.

Pobierz za darmo program PIT 2012

PAP
Dowiedz się więcej na temat: stopy procentowe | EBC
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »