​Stopy procentowe w strefie euro znowu w górę. Jest decyzja EBC

Bank centralny strefy euro nie kończy cyklu podwyżek. Rada Prezesów Europejskiego Banku Centralnego (EBC) podjęła w czwartek decyzję o podwyżce stóp procentowych o 50 punktów bazowych.  

Stopa refinansowa wzrosła z 3 do 3,5 proc., stopa depozytowa z 2,5 do 3,0 proc. a stopa kredytu do 3,75 proc. Stopy procentowe w strefie euro są więc obecnie na najwyższym poziomie od 2008 roku.  

EBC zapoznał się także z nowymi projekcjami inflacji i PKB, które przygotowali eksperci banku centralnego. Inflacja - według najnowszych prognoz - wyniesie średnio 5,3 proc. w 2023, 2,9 proc. w 2024 i 2,1 proc. w 2025.

Podkreślono jednak, że presja cenowa pozostaje obecnie silna, a inflacja bazowa (z wyłączeniem energii i żywności) w lutym nadal rosła. Analitycy EBC spodziewają się, że w 2023 wyniesie średnio 4,6 proc., czyli więcej niż przewidziano w grudniowych projekcjach. Spadnie średnio do 2,5 proc. w 2024 r. i 2,2 proc. w 2025 r.

- Gospodarka strefy euro jest na drodze do odbicia w nadchodzących kwartałach. Produkcja przemysłowa powinna wzrosnąć, wraz z poprawą w łańcuchach dostaw, zaufanie się odradza. Rosnące płace i spadki cen energii doprowadzą do wzrostu siły nabywczej gospodarstw domowych, która ucierpiała w wyniku wysokiej inflacji. Doprowadzi to do wzrostu wydatków konsumpcyjnych. Rynek pracy pozostaje silny - powiedziała na konferencji prasowej Christine Lagarde (za PAP). 

Jeszcze do ubiegłego tygodnia większość analityków przypuszczała, że EBC zdecyduje się na podwyżkę w wysokości o 50 pb. Ale oczekiwania rynkowe zmieniły się pod wpływem zawirowań w świecie finansów - wskazują ekonomiści ING Banku Śląskiego.  

Chodzi o upadek dwóch banków w Stanach Zjednoczonych: Sillicon Valley Bank oraz Signature Bank, a także bieżące problemy banku Credit Suisse. Po ogłoszeniu niewypłacalności amerykańskich banków inwestorzy zaczęli spodziewać się, że najważniejsze banki centralne na świecie spowolnią cykl podwyżek. 

Rynek wyceniał więc przed decyzją EBC, że bank centralny strefy euro podniesie stopy procentowe o 25 pb., czyli mniej, niż wcześniej przypuszczali inwestorzy. 

Argumentem za podwyżką o 50 pb. był z kolei utrzymujący się powyżej celu inflacyjnego (2 proc.) poziom wzrostu cen w strefie euro. Zgodnie z najnowszymi danymi Eurostatu, inflacja w lutym w eurolandzie wyniosła 8,5 procent w ujęciu rocznym. To spadek o 0,1 pkt. proc. w stosunku do stycznia 2023 roku. Wtedy inflacja w strefie euro wyniosła 8,6 proc. rok do roku. 

Podwyżki właśnie o 50 pb. spodziewali się ekonomiści Banku Pekao. Przed decyzją EBC pisali: "spodziewamy się podwyżki o 50 pb. (podobnie jak konsensus) i utrzymania jastrzębiej retoryki w odniesieniu do inflacji".

W przeciwną stronę szły natomiast prognozy analityków mBanku.

"Po rynkowych zamieszaniach z ostatnich dni (SVB i Credit Suisse), skala dzisiejszego ruchu w górę nie jest już tak jednoznaczna, jak można było spodziewać się jeszcze tydzień temu. Ryzyka rozkładają się w kierunku mniejszej podwyżki. W naszej ocenie można spodziewać się dziś ruchu o 25 pb. w górę i ostrożnej retoryki co do przyszłych decyzji" - wskazywali przed publikacją decyzji EBC.