Strajk limitowany
Na pytanie czy chcą akcji protestacyjnej ze strajkiem wyłącznie odpowiadać będą pracownicy bełchatowskiej kopalni - informuje "Polska Dziennik Łódzki".
Przed kilkoma dniami związki zawodowe kopalni, a także elektrowni weszły w spór zbiorowy z pracodawcami, domagając się radykalnych działań, które przyniosą zwiększenie limitów emisji dwutlenku węgla. Wczoraj związkowcy z kopalni spotkali się z zarządem spółki, także wczoraj kopalniane związki prowadzące spór zbiorowy przekształciły się w Międzyzwiązkowy Zespół Protestacyjny.
W poniedziałek w firmie rozpocznie się referendum. Pytanie brzmi - Czy jesteś za podjęciem akcji ze strajkiem włącznie w przypadku zagrożenia straty miejsc pracy, pogorszenia warunków pracy, płacy i świadczeń socjalnych, wynikających z planowanego zmniejszenia wydobycia i sprzedaży węgla w BOT KWB Bełchatów SA w związku ze zmniejszeniem limitów emisji dwutlenku węgla dla BOT Elektrowni Bełchatów SA.
Mniejszy przydział limitów m.in. dla bełchatowskiej elektrowni skutkować może obniżeniem produkcji energii o ok. 30 procent. Przedstawiciele kopalni przestrzegają, że to grozić może mniejszym wydobyciem węgla, a w konsekwencji dużymi zwolnieniami pracowników. W przyszłym tygodniu z zarządem spółki spotkać mają się także związkowcy z elektrowni. Na środę zaplanowano też kolejne spotkanie w kopalni. - Na wtorek zaplanowano również spotkanie w ramach BOT, związane m.in. z tym problemem - mówi Waldemar Lutkowski, rzecznik prasowy związkowców.