Strajk personelu pokładowego BA

Personel pokładowy British Airways przystąpił do strajku o północy z niedzieli na poniedziałek. Jeśli strony nie osiągną porozumienia, strajk potrwa do piątku włącznie. Na lotnisku Gatwick, skąd BA lata do Polski, loty mają się odbywać zgodnie z rozkładem.

Personel pokładowy British Airways przystąpił do strajku o północy z niedzieli na poniedziałek. Jeśli strony nie osiągną porozumienia, strajk potrwa do piątku włącznie. Na lotnisku Gatwick, skąd BA lata do Polski, loty mają się odbywać zgodnie z rozkładem.

Na przełomie maja i czerwca mają się odbyć dwie kolejne akcje strajkowe personelu kabinowego BA, także pięciodniowe.

Wbrew oczekiwaniom, w niedzielę nie doszło do spotkania stron. Po raz ostatni zarząd BA spotkał się ze związkiem zawodowym Unite w sobotę.

Centrala związkowa Unite i wchodzący w jej skład związek Baasa zrzeszający pracowników pokładowych BA winią za strajk nieustępliwy zarząd BA. Ten z kolei oskarża Unite o niechęć do merytorycznych rozmów i negocjowanie w złej wierze.

Głównym żądaniem strajkujących jest przywrócenie przez kierownictwo BA ulgowych przelotów dla pracowników. Przywilej ten został odebrany strajkującemu personelowi w marcu; była to kara za udział w poprzednim strajku w marcu br. Inne postulaty dotyczą warunków pracy i płac, a także przywrócenia do pracy ośmiu związkowców.

Reklama

Współprzewodniczący centrali związkowej Unite Tony Woodley zaoferował odwołanie strajku, jeśli przywilej tanich przelotów zostanie przywrócony. Zarząd BA oświadczył, że jego przywrócenie jest elementem ogólnego porozumienia, ale nastąpi dopiero wówczas, gdy inne jego elementy zostaną zrealizowane.

Największych zakłóceń lotów doświadczy główne podlondyńskie lotnisko w Heathrow, gdzie odwołanych może zostać 40-50 proc. lotów BA. Zarząd przewoźnika zapewnia, że loty z Gatwick i City (City London Airport) odbędą się zgodnie z rozkładem. Do Polski BA lata z Gatwick.

Podobnie jak i przy poprzednich strajkach BA wyczarterowała kilka samolotów z załogami od konkurencyjnych, europejskich przewoźników i wprowadziła plany awaryjne.

Za ostatni rok obrachunkowy linie BA odnotowały stratę w wys. 531 mln funtów szterlingów, najwyższą od prywatyzacji w 1986 roku. Przewoźnik ma w planach połączenie się z Iberią i zawarcie strategicznego sojuszu z American Airlines.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: loty | strajku | strajk | porozumienia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »