Strata operacyjna LOT-u: 335,3 mln zł
PLL LOT za 2009 r. odnotował stratę operacyjną w wysokości 335,3 mln zł - poinformował prezes spółki Sebastian Mikosz. 31 mln zł linia straciła w związku z zamknięciem w kwietniu przestrzeni powietrznej nad Polską z powodu chmury pyłu wulkanicznego.
W 2008 roku strata operacyjna wyniosła 231,9 mln zł.
- Sytuacja finansowa Polskich Linii Lotniczych LOT oraz spółek zależnych w 2009 roku poprawiła się dzięki prowadzonej restrukturyzacji - zapewnił na konferencji prasowej prezes firmy Sebastian Mikosz. - Wprowadziliśmy oszczędności i redukcje kosztów, m.in. poprzez restrukturyzację zatrudnienia, rozpoczęcie wymiany samolotów, zmniejszenie kosztów zużycia paliwa - dodał.
Wynik netto spółki był ujemny i wyniósł 168,1 mln zł, a w wynik brutto wyliczono na minus 173 mln zł. Prezes spółki zwrócił jednak uwagę na istotną poprawę wyników netto za ubiegły rok wobec tych za 2008 rok, kiedy strata netto sięgnęła 732,7 mln zł; a brutto 733,5 mln zł na minusie.
Wiceprezes ds. finansowych Andrzej Oślizło dodał, że w 2010 roku spółka chce osiągnąć niewielki dodatni wynik netto. - Zakładamy, że wynik operacyjny będzie wspierany przez dodatni wynik na operacjach finansowych - dodał. Plany te nie uwzględniają straty, spowodowanej zamknięciem przestrzeni powietrznej w związku z wybuchem wulkanu, które wyniosły 31 mln zł.
Od 15 do 21 kwietnia Polska Agencja Żeglugi Powietrznej podejmowała na zmianę decyzje o zamykaniu i częściowym otwieraniu polskiego nieba. Powodem były pyły wydobywające się z wulkanu na Islandii, które zanieczyściły atmosferę nad Europą i mogły zagrażać bezpieczeństwu ruchu lotniczego.
Mikosz powiedział, że dokładne szacunki strat z tego tytułu mogą potrwać jeszcze ok. dwóch tygodni. - Po tym czasie rozpoczniemy prace związane z rewizją budżetu 2010, tak abyśmy do końca czerwca byli w stanie przedstawić radzie nadzorczej trochę zmieniony budżet - wyjaśnił.
- Anulowaliśmy 1192 loty, ponad 100 tys. pasażerów odwołało swoją podróż. Oznacza to, że nasze wpływy zostały obniżone o prawie 53 mln zł. W kwietniu nasz szacunkowy wynik finansowy był o 31 mln zł niższy w stosunku do planu. Cała grupa PLL LOT oszacowała swoje straty na poziomie 67,5 mln zł. To są jednak dane, które cały czas aktualizujemy - powiedział Mikosz.
Spółka poinformowała, że o ponad 40 mln zł w porównaniu z rokiem 2008 w ub.r. spadły koszty zatrudnienia w ramach restrukturyzacji. Proces ten spowoduje zmniejszenie zatrudnienia w spółce o ponad 440 osób. Na koniec 2010 r. poziom zatrudnienia wynosić będzie poniżej 3 tys. osób. Zwolnienia grupowe, które rozpoczęły się w październiku 2009 i potrwają do końca maja tego roku, obejmą 400 osób.
- Od października do końca maja zarząd uruchomił program zachęt emerytalnych. W tym programie udział wzięło ok. 40 pracowników. Dało nam łącznie ze zmianami już dokonanymi, które są w trakcie realizacji również w naszych jednostkach zagranicznych, liczbę ponad 440 osób - powiedziała wiceprezes Wiesława Musiał.
Prezes Mikosz poinformował, że spółka dąży do ujednolicenia floty. - Wspólnie z portami regionalnymi pracujemy nad tym, kiedy i jakie połączenia krajowe będziemy rozwijać. Wymieniamy nasze samoloty. Dwa nowe Embraery 175 mają być dostarczone pod koniec maja, a dwa następne w okolicach sierpnia-września - powiedział. Jesienią 2011 r. przewoźnikowi mają być dostarczone trzy samoloty Dreamliner.
W ubiegłym roku linia przewiozła ponad 4 mln pasażerów. Otworzyła trzy nowe kierunki: Kraków - Ateny, Warszawa - Belgrad i Kraków - Rzym. W tym roku zaplanowanych jest 11 nowych połączeń: 10 międzynarodowych i jedno krajowe. Podróżni mogą już kupić bilet z Warszawy m.in. do Kaliningradu, Talina, Bratysławy, Goeteborga, Bejrutu. Zapadają decyzje o uruchomieniu lotów z Warszawy do Tbilisi, Kairu, Damaszku i Hanoi.
Spółka realizuje proces restrukturyzacji, który ma ułatwić jej prywatyzację. W czwartek w radiu PIN minister skarbu Aleksander Grad powiedział, że polskim przewoźnikiem zainteresowani są różni inwestorzy. Także, jak podawały wcześniej media, tureckie linie lotnicze. - Bardzo nas cieszy zainteresowanie LOT-em. Nasz doradca Morgan Stanley, który rozpoznaje rynek i ma za zadanie w naszym imieniu, w imieniu również LOT-u - bo tam będzie podwyższenie kapitału - prowadzić takie rozpoznanie rynku.
Pod koniec maja 2009 r. Skarb Państwa i Towarzystwo Finansowe Silesia przejęły pełną kontrolę nad PLL LOT; w rękach pracowników jest 6,93 proc. akcji spółki.