Straty na każdej tonie

Blisko pół miliona ton gatunków węgla, przeznaczonych do ekologicznego spalania w domach i niewielkich obiektach publicznych: szkołach, kościołach itp. zamierza w tym roku sprzedać Kompania Węglowa.

Firma chce promować to paliwo, jako konkurencyjne dla oleju opałowego i gazu oraz tańsze od ogrzewania domów prądem. W poniedziałek w kopalni "Bobrek" w Bytomiu (część kopalni "Bobrek-Centrum") uruchomiono nową linię do paczkowania tego typu węgla. Do klientów trafia on w 20-kilogramowych workach. Przedstawiciele firmy podkreślają, że paczkowanie węgla jest nie tylko wygodne dla użytkowników, ale także zmienia wizerunek tego surowca jako "brudnego" paliwa.

Pierwsza instalacja do paczkowania działa już w strukturach kopalni "Piast". Ekologiczne gatunki węgla (tzw. ekogroszki, retopal), oprócz tej kopalni i "Bobrka" produkują też kopalnie "Chwałowice" oraz "Piekary". W ostatnich latach sprzedaż tych gatunków osiągnęła poziom ok. 450 tys. ton, ale firma liczy się nawet z trzykrotnym wzrostem popytu w kolejnych latach.

Reklama

Oddana w poniedziałek do użytku instalacja kosztowała blisko 700 tys. zł. Paczkuje 12 ton węgla na godzinę, co daje 600 20- kilogramowych worków, czyli 72 tys. ton rocznie. Bieżąca produkcja będzie dostosowana do popytu.

Rzecznik Kompanii, Zbigniew Madej, przekonuje, że ogrzewanie domu węglem, kojarzone dotąd z sadzą, spalinami i kilogramami zbędnego popiołu, jest tańsze i równie ekologiczne jak ogrzewanie gazem, prądem czy olejem opałowym. Sprzedawany w workach z tworzywa sztucznego węgiel jest preparowany specjalnie na potrzeby ekologicznych, tzw. retortowych kotłów węglowych.

Docelowo proces sprzedaży paczkowanego węgla ma być zorganizowany tak, aby użytkownicy ogrzewający domy ekologicznym węglem nie musieli go nawet oglądać - dowóz węgla, załadunek, a nawet odbiór popiołu miałby zapewniać dostawca; kotły serwisowałby natomiast producent sprzętu.

Promowane przez Kompanię gatunki węgla spala się w kotłach retortowych, w pełni automatyzowanych i nieszkodzących środowisku. Używanie takiego kotła sprowadza się do wsypania węgla z worka do specjalnego podajnika raz lub dwa razy w tygodniu. Trzeba też wyrzucać popiół, którego jest znacznie mniej niż przy tradycyjnym spalaniu.

Kompania Węglowa liczy na współpracę z samorządami, które mogłyby promować wymianę nieekologicznych palenisk na tego typu kotły nie tylko w domach jednorodzinnych, ale też np. w szkołach, szpitalach itp. Do odbiorców indywidualnych trafia ok. 12 proc. węgla z Kompanii Węglowej. Przedstawiciele firmy przekonują, że ogrzewanie węglem jest około trzy razy tańsze od korzystania z innych nośników energii.

Kompania Węglowa to największa górnicza firma w Europie

Zatrudnia 64,3 tys. osób w 16 kopalniach. W tym roku, z powodu trudnych warunków geologiczno-górniczych, wydobycie węgla w kopalniach spółki jest mniejsze o ok. 3,5 mln ton od ubiegłorocznego. Po ośmiu miesiącach roku strata firmy netto wyniosła 61,3 mln zł. Na samej sprzedaży węgla było to aż 104,3 mln zł straty, czyli 3,51 zł na każdej tonie.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: firma | tonie | Kompania | ogrzewanie | firmy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »