Stypendia studentów zagrożone

Zmieniają się zasady przyznawania stypendiów. Nowa ustawa obowiązuje, ale nie ma do niej żadnych przepisów wykonawczych. Może się okazać, że 2 miesiące to za mało, by rozpatrzyć studenckie wnioski.

Teraz o stypendia mogą się także starać studenci zaoczni. A to może oznaczać, że uczelnie dosłownie utoną pod stosami wniosków. Ponadto zmieniają się kwoty, od których przyznawane będą stypendia socjalne; pod uwagę będą brane nie tak jak do tej pory stawki brutto, ale netto.

Np. na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie była to do tej pory kwota 550 zł brutto. Gdyby przenosić starą kwotę brutto do tych nowych warunków, to byłaby to kwota w przedziale 350-380 zł brutto - mówi Tadeusz Lachowicz z AGH. Zabraknie też refundacji opłat za dom studenta oraz znikną dopłaty do posiłków na stołówkach - dodaje.

Reklama

Ale jeszcze większy bałagan panuje w tzw. stypendiach unijnych. Uczelnie odsyłają do samorządów, a tam urzędnicy nie kryją zdziwienia, bo żadnej stypendialnej kupki z pieniędzmi nie mają. Co gorsza, nie ma żadnych wiarygodnych informacji.

RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: stypendia | 2 miesiące | zagrożeni
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »