Superfundusz uratuje świat!

Trzy największe amerykańskie banki komercyjne podejmą w przyszłym tygodniu rozmowy ze swymi zagranicznymi partnerami w sprawie utworzenia superfunduszu, łagodzącego skutki obecnego kryzysu na rynku kredytów hipotecznych - poinformował w wydaniu piątkowym "Wall Street Journal".

Fundusz o planowanej wysokości do 100 mld dolarów, miałby rozpocząć działalność najpóźniej w styczniu - podała gazeta, powołując się na koła bankowe. Według nich po wielomiesięcznych negocjacjach przedstawiciele Citigroup, Bank of America i J.P. Morgan Chase uzgodnili przed około dwoma tygodniami zasady działania funduszu.

W roli partnerów przedsięwzięcia widzi się również banki niemieckie, których podejście było dotąd powściągliwe - zaznacza "Wall Street Journal". Superfunduszem kierowałaby zapewne amerykańska firma zarządzania finansowego BlackRock.

Reklama

Inicjatywa ta ma na celu przełamanie impasu na rynku krótkoterminowych papierów dłużnych (commercial papers) - bazujących na kredytach hipotecznych papierów wartościowych, którymi obracają formalnie wyodrębnione z banków firmy z kategorii SIV (Structured Investment Vehicles). Od chwili wybuchu obecnego kryzysu papiery te praktycznie nie znajdują nabywców.

Jak się szacuje, w skali globalnej spółki SIV zainwestowały w "commercial papers" ponad 300 mld dolarów. Z uwagi na krótki termin zapadalności, nie przekraczający 9 miesięcy, emisja "commercial papers" - którą w USA zajmuje się ponad 1,7 tys. spółek - nie podlega kontroli amerykańskiego nadzoru giełdowego.

Wyniki cotygodniowej ankiety prowadzonej przez GPW pokazują, że większość jej uczestników spodziewa się wzrostu wskaźnika WIG 20 na koniec nadchodzącego tygodnia. GPW podała, że 36 proc. ankietowanych oczekuje wzrostu indeksu WIG 20, a 29 proc. spodziewa się spadku. Wartość wskaźnika Wigometr na koniec bieżącego tygodnia wynosi 7 pkt, co oznacza spadek w stosunku do ubiegłego tygodnia o 6 pkt. Badania koniunktury prowadzone są na podstawie zestawu pytań, kierowanych co tydzień do uczestników ankiety. Wskazują oni swoje przewidywania, co do zmiany wartości indeksu WIG 20 na koniec następnego tygodnia, wybierając jedną z trzech możliwości: wzrost, bez zmian, spadek. Wskaźnik może przyjmować wartości od minus 100 do plus 100 pkt. Badania nastrojów prowadzone są wśród wybranej grupy osób zawodowo związanych z rynkiem kapitałowym, dyrektorów inwestycyjnych, doradców inwestycyjnych, fund managerów, maklerów i analityków giełdowych.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: bank | Wall Street Journal | wall | uratował | WIG | WIG20 | świat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »