Surowce: Długie pozycje
Złoto, ropa i zboża wracają do łask. Po kilku tygodniach, gdy pisało się raczej o hamowaniu wzrostu, te surowce są znowu na ścieżce zwyżki.
Ropa codziennie testuje coraz wyższe poziomy. Złoto i inne drogocenne metale miały zadyszkę w marcu, ale teraz znowu zaczęły drożeć i sięgać rekordów z początków roku. Zboża, szczególnie kukurydza, także wróciły na ścieżkę wzrostu. Wpływ na to ma zimna i mokra wiosna. Analitycy uważają, że podwyżki cen surowców nie mają charakteru bańki spekulacyjnej a trwałe podstawy. A jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że okresowa stabilizacja dolara wyhamuje boom. Tymczasem dolar znowu się osłabił (najniższe notowania od 40 lat). Nie można też zapomnieć o obronie wysokich cen ropy przez OPEC. Specjaliści spodziewają się ograniczania produkcji w lecie i ceny na poziomie 150 USD za baryłkę w końcu roku.
Złoto kilka tygodni temu przeszło swobodnie w górę granicę tysiąca dolarów za uncję, ale wróciło do poziomu 900 USD. Na początku tygodnia temu znowu zaczęło drożeć. W czwartek World Gold Council ogłosił raport, w którym przewiduje silną pozycję tego kruszcu na tle pogarszającej się gospodarki USA i sporą atrakcyjność dla inwestorów instytucjonalnych. W USA wiele funduszy emerytalnych zajęło pozycje na surowcach (w tym złocie). Koszyk surowcowy (ropa, olej opałowy, aluminium, złoto, kukurydza i pszenica) podrożał o 17 procent. Nic dziwnego, skoro specjaliści obarczają winą za wzrost inflacji etanol produkowany z kukurydzy. Buszel kosztuje teraz 6,14 USD, w 2006 r. ta miara kukurydzy kosztowała 2,20 USD.
Wszystko wskazuje na zajmowanie długich pozycji.
Krzysztof Mrówka, Interia.pl