Świat się boi atomu, Polska na tym skorzysta
Decyzja Niemiec o rezygnacji z energetyki jądrowej będzie miała wpływ na politykę energetyczną i klimatyczną UE- powiedział PAP wiceminister gospodarki Marcin Korolec. Dodał, że zapotrzebowanie na gaz może wzrosnąć, a poważną rolę może odegrać gaz łupkowy.
W piątek w Luksemburgu Korolec uczestniczył w posiedzeniu ministrów UE ds. energetyki, na którym omawiana była m.in. strategia energetyczna UE do 2050 r.
- Szereg krajów regionu podnosiło kwestię skutków dla europejskiej polityki energetycznej i klimatycznej decyzji rządu niemieckiego w sprawie rezygnacji z energetyki jądrowej - powiedział Korolec. Poinformował, że KE przygotuje raport o wpływie decyzji Niemiec na: politykę UE i rozbudowę sieci.
- Niemcy będą decydować w najbliższych miesiącach, czym zastąpią energetykę jądrową: czy będzie to węgiel, gaz, czy źródła odnawialne. (...) Będzie miało to wpływ na unijną politykę energetyczną i klimatyczną - powiedział Korolec.
Zauważył, że trudno będzie na obecnym etapie zastąpić elektrownie jądrowe źródłami odnawialnymi. - Zastąpienie energetyki jądrowej gazem w największej gospodarce europejskiej spowoduje zwiększoną emisję CO2 - zauważył.
Pytany, czy w rozmowach o polityce energetycznej UE do 2050 roku poruszany jest temat gazu łupkowego, odparł, że to po prostu gaz, tylko inaczej wydobywany.
- Gdy w Polsce będzie mieć miejsce wydobycie gazu łupkowego w sposób opłacalny ekonomicznie, będzie to bardzo poważnym czynnikiem kształtowania polityki energetycznej Polski i tej części Europy. Jednak na to musimy poczekać dwa, trzy lata, gdy skończą się analizy próbnych odwiertów i oceniona będzie wielkość złóż - powiedział Korolec.
Według niego w perspektywie 2050 roku, rola źródeł wzrośnie wraz z postępem technologicznym. - Potrzebne są zwiększone moce na podłączenie do sieci źródeł odnawialnych - zauważył. Dodał, że część państw naszego regionu obawia się, czy podłączenie niestabilnych źródeł odnawialnych np. wiatraków do sieci europejskiej nie będzie zbyt dużym obciążeniem.
Odnosząc się do potrzebnej rozbudowy sieci gazowej, zaznaczył, że połączenia gazowe w Europie Środkowo-Wschodniej są już w przeważającej części realizowane bądź już wybudowane, m.in. połączenie Polska-Czechy, które rozpocznie pracę we wrześniu.