Sytuacja w przemyśle samochodowym w II kw. 2003

Analitycy z Union Investment nie widza żadnej perspektywy poprawy dla zachodnioeuropejskiego rynku samochodowego. Wprawdzie w czerwcu osiągnięty został wzrost zbytu o 2,9%, to jednak w pierwszej połowie br. wykazany został spadek o 2,6%.

Analitycy z Union Investment nie widza żadnej perspektywy poprawy dla zachodnioeuropejskiego rynku samochodowego. Wprawdzie w czerwcu osiągnięty został wzrost zbytu o 2,9%, to jednak w pierwszej połowie br. wykazany został spadek o 2,6%.

Drugi kwartał 2003 r. nie przyniósł poprawy tendencji w sektorze samochodowym. Mieszanka słabego popytu, nadmiernych mocy produkcyjnych, kosztownych bodźców handlowych oraz wysokiego kursu euro prawdopodobnie pozostawi swój ślad w sprawozdaniach z wyników finansowych poszczególnych przedsiębiorstw - informują analitycy Union Investment.

Amerykański przemysł samochodowy musiał pogodzić się ze zmniejszeniem zbytu w pierwszym półroczu 2003 r. o niemalże 2%, mimo iż liczba pojazdów dopuszczonych do ruchu w czerwcu br. wykazała 4% stopę wzrostu w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego.

Reklama

Pod szczególną presją stawia natomiast Chryslera zainicjowana przez GM wojna cenowa. Koncern GM rozpisał pożyczkę w wysokości 13 mld USD, z czego 10 mld USD popłynęło do funduszu płac, a 3 mld USD do -kasy wojennej-, przy czym ta ostatnia suma miała zostać przeznaczona na stworzenie nowych zachęt handlowych.

Kolejne obciążenie dla Chryslera stanowi ostra konkurencja ze strony Japończyków, którzy mnogością modeli podbijają rynek amerykański. Ich całościowy udział w rynku kształtuje się na poziomie 28%. Wykazując niespodziewanie wysokie straty rzędu 1 mld Chrysler musiał wylać kielich goryczy na oczekiwania inwestorów, którzy spodziewali się, iż w 2003 r. wyjdzie on jednak na prostą. Dla macierzystego koncernu DaimlerChrysler była to gorzka pigułka, tym bardziej, że wolumen zbytu Mercedesa w USA skłaniał do optymizmu. Wykazując w czerwcu wzrost sprzedaży o blisko 16%, a w całym półroczu o 4%, DaimlerChrysler, jako europejski oferent na amerykańskim rynku, miał się całkiem dobrze. Jak informują analitycy Union Investment była to przede wszystkim zasługa nowej Klasy E, która cieszyła się sporym popytem. Z dużym uznaniem spotkała się również poddana zabiegowi odmładzającemu Klasa S.

Optymistyczną tendencję wykazywało również BMW osiągając w czerwcu br. wzrost sprzedaży o 19%, a w całym półroczu o 2%. Do szlagierów rynkowych po raz kolejny należało Mini ze wzrostem zbytu o 20%, jak również modele serii 5 i 3.

Analitycy szacują, że silną stopę wzrostu mogło wykazać również Porsche. W czerwcu wzrost sprzedaży w USA wyniósł prawie 38%, a w całym półroczu ponad 16%. Zasadniczo wysoka stopa wzrostu opierała się na wyjątkowo dobrze sprzedającym się modelu Cayenne. Słabo natomiast sprzedawały się modele Boxster i 911, stanowiące główną ofertę marki.

Okazuje się, że pod presją nadal znajduje się VW. Ze spadkiem sprzedaży rzędu 14% zarówno w czerwcu, jak i w pierwszych sześciu miesiącach bieżącego roku, producent z Wolfsburga został już dalece wyparty z amerykańskiego rynku.

Na amerykańskim rynku nie pojawią się szybko długotrwałe tendencje wzrostowe.

W związku z grożącą nową wojną cenową sytuacja marż nadal pozostanie napięta. Do tego wymagania stawiane wobec sprzedaży w lipcu i sierpniu są bardzo wyśrubowane, gdyż były to najkorzystniejsze pod względem zbytu miesiące w 2002 r. - informują analitycy z Union Investment.

Analitycy z Union Investment nie widza również żadnej perspektywy poprawy dla zachodnioeuropejskiego rynku samochodowego. Wprawdzie w czerwcu osiągnięty został wzrost zbytu o 2,9%, to jednak w pierwszej połowie br. wykazany został spadek o 2,6%. Spośród pięciu największych rynków (Francja, Niemcy, Włochy, Hiszpania i Wielka Brytania) najbardziej negatywnie wyróżnił się rynek francuski, na którym w pierwszym półroczu 2003 r. nastąpił 8% spadek ilości dopuszczonych do ruchu samochodów. Jedno z ostatnich miejsc zajęły natomiast Niemcy z 1,3% spadkiem. Całkiem dobra sytuacja panuje natomiast na rynku brytyjskim. Dane za czerwiec wypadły raczej korzystnie, bo na poziomie +16%, a sprzedaż w porównaniu z analogicznym półroczem ubiegłego roku utrzymała się na tym samym pułapie.

Źródło: Union Investment TFI SA

Zamieszczone w tekście oceny dokonane przez analityków Union Investment nie mają charakteru rekomendacji i nie mogą być tak traktowane.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: perspektywy | union investment | sytuacja | analitycy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »