- Historia zdecydowanie ostrzega przed przedwczesnym poluzowaniem polityki. Zapewniam, że ja i moi koledzy jesteśmy mocno zaangażowani w cel obniżenia inflacji i będziemy się go trzymać - powiedział szef banku centralnego podczas wystąpienia w think-tanku w Cato Institute w Waszyngtonie.
- Fed odpowiada za stabilność cen, przez co rozumiemy 2-proc. inflację (...) Musimy działać teraz, otwarcie i zdecydowanie, tak jak do tej pory i musimy trzymać się tego, dopóki praca nie zostanie wykonana - dodał.
"Dane z rynku pracy nadal na wysokim poziomie"
Według Powella popyt na pracę jest wciąż bardzo silny.
- Dane z rynku pracy są nadal na wysokim poziomie, płace idą w górę w podwyższonym tempie. Dzięki naszym interwencjom mamy nadzieję osiągnąć okres wzrostu PKB poniżej trendu, który spowoduje, że rynek pracy powróci do lepszej równowagi, a to sprowadzi płace z powrotem do poziomów bardziej zgodnych z 2-proc. inflacją - powiedział.
- Bardzo ważne jest, aby oczekiwania inflacyjne pozostały zakotwiczone. Im dłużej inflacja pozostaje znacznie powyżej celu, tym większa obawa, że społeczeństwo zacznie po prostu naturalnie włączać wyższą inflację w proces podejmowania decyzji gospodarczych. Naszym zadaniem jest upewnienie się, że tak się nie stanie - dodał.
Podczas posiedzenia 27 lipca Fed podniósł główną stopę procentową w USA o 75 pb do przedziału 2,25-2,50 proc. Fed powtórzył, że dalsze podwyżki stóp procentowych będą właściwe.
Kolejne posiedzenie Rezerwy zaplanowano na 20-21 września. Po posiedzeniu zostaną zaprezentowane najnowsze projekcje makroekonomiczne.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
