Szybki rozwój kraju

Rośnie bezrobocie, a wzrost PKB poniżej 5 proc. nie poprawia sytuacji na rynku pracy.

Rośnie bezrobocie, a wzrost PKB poniżej 5 proc. nie poprawia sytuacji na rynku pracy.

Tempo wzrostu gospodarczego Polski będzie należało do najwyższych w Europie. Tylko Irlandia i Rosja mają w tym roku zdecydowanie większy wzrost PKB. Ale jeśli chodzi o Rosję jest to efekt wychodzenia z dość głębokiej zapaści. Powinniśmy się znaleźć w piątce lub szóstce krajów europejskich o najwyższym tempie wzrostu gospodarczego - podkreślił podczas wczorajszej konferencji prasowej minister Jerzy Kropiwnicki, szef Rządowego Centrum Studiów Strategicznych. Jego zdaniem pewną nadzieję na lepszą przyszłość stwarza poprawa rentowności przedsiębiorstw.

Reklama

Pozytywnym procesem jest napływ kapitału zagranicznego w formie inwestycji bezpośrednich.

W tym roku zwiększą się one o 10 mld USD i osiągną poziom 50 mld USD. Jest to wynik tego, że Polska cieszy się wśród zagranicznych inwestorów i instytucji finansowych bardzo dobrą opinią jako kraj stabilny pod względem gospodarczym i przewidywalny pod względem politycznym - zaakcentował szef RCSS. Optymistyczna jest porządna dynamika eksportu. W okresie styczeń - wrzesień eksport liczony w USD zwiększył się o 15,6 proc., a import o 9,1 proc. Dynamikę eksportu uważam jednak za zagrożoną ze względu na aprecjację złotego, zwłaszcza do euro - stwierdził minister.

W ciągu br. (do 18 grudnia) nominalnie złoty umocnił się wobec euro o 8 proc., a realnie o 15 proc.

Na czele listy zjawisk niepokojących jest wzrost bezrobocia i dość wysoki jego poziom wśród osób młodych. Wiąże się to z tym, że mimo iż PKB rośnie jak na warunki europejskie w dość imponującym tempie, to wzrost poniżej 5 proc. nie zmniejsza bezrobocia. Stąd mieszane uczucia wobec tempa wzrostu PKB - podkreślił minister. RCSS prognozuje, że na koniec roku stopa bezrobocia może wzrosnąć do 14,8 proc.

Drugim niekorzystnym zjawiskiem jest zadłużanie się przedsiębiorstw za granicą, które w połowie br. osiągnęło poziom 25,7 mld USD. O ile deficyt obrotów bieżących w stosunku do PKB jest na całkiem dobrej ścieżce, to musi niepokoić wzrost zadłużenia zagranicznego podmiotów prywatnych. Nawet nie chodzi o wielkość, ale dynamikę i to, że w znacznej mierze są to kredyty nie ubezpieczone od ryzyka kursowego - zaakcentował min. J. Kropiwnicki. Podtrzymał wcześniejszą opinię, że decyzja Rady Polityki Pieniężnej dotycząca podniesienia stóp procentowych była fundamentalnym błędem. Dlatego opowiedział się za obniżeniem stóp procentowych.

RCSS prognozuje, że deficyt obrotów bieżących bilansu płatniczego w relacji do PKB wyniesie w końcu br. 7 proc. podczas, gdy w ub.r. osiągnął poziom 7,4 proc. PKB.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: PKB | wzrost PKB | szybka | minister
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »