Szykuje się 2,5 mld zł rekompensat

"Ekwiwalent za mienie pozostawione na byłych kresach wschodnich otrzymało około 1,5 mln osób. Wydzielono też około 300 tys. gospodarstw rolnych o powierzchni 1,7 mln ha gruntów. Została zaspokojona większość roszczeń zabużańskich" - powiedział Piotrowski, odpowiadając na pytanie posła Andrzeja Czerwińskiego (PO).

Czerwiński przypomniał, że od wejścia w życie ustawy o rekompensatach za tzw. mienie zabużańskie minął ponad rok. "Kiedy zatem zainteresowani otrzymają pieniądze?" - zapytał Czerwiński. Wiceminister skarbu zwrócił uwagę na fakt, że w ustawie nie wyznaczono terminu, w którym mają zostać zaspokojone roszczenia Zabużan. "Proces wypłaty ma charakter ciągły i jest związany ze sprzedażą gruntów z zasobów Skarbu Państwa przez Agencję Nieruchomości Rolnych( ANR). Liczba wypłaconych rekompensat zależeć będzie od areału gruntów, sprzedanych przez ANR" - powiedział Piotrowski.

Według resortu skarbu, w planie finansowym ANR na rok 2006 przewidziano na Fundusz Rekompensacyjny przychody ze sprzedaży około 49 tys. ha gruntów. Wpłaty z ANR na fundusz wyniosą w 2006 r. 280 mln zł, a w latach 2007, 2008 i 2009 powinny wynieść odpowiednio 400 mln zł, 430 mln zł oraz 470 mln zł. Ministerstwo przewiduje także potrzebę zasilenia Funduszu Rekompensacyjnego środkami z pożyczki budżetowej.

Na początku czerwca rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o rekompensatach za tzw. mienie zabużańskie. Nowelizacja ma uporządkować przepisy dotyczące zobowiązań Agencji Nieruchomości Rolnych (ANR) wobec budżetu państwa oraz z tytułu przekazywania pieniędzy do Funduszu Rekompensacyjnego. Zaspokojenie roszczeń Zabużan ma potrwać kilka lat. Planuje się, że Agencja będzie sprzedawała na przetargach po ok. 60 tys. ha ziemi rocznie. Według resortu skarbu jest to realne. Rekompensaty, w wysokości 20 proc. wartości pozostawionego mienia, przysługują na mocy ustawy z 8 lipca 2005 roku. Jeżeli rekompensaty nie będą wypłacane, Skarbowi Państwa grozi wypłata odszkodowań w wysokości 100 proc. wartości mienia.