Tani prąd dla Polaków. Ile to jest 2000 kWh rocznie?
Rząd wprowadzi stałą cenę energii elektrycznej od stycznia 2023 r. dla wszystkich gospodarstw domowych do rocznego zużycia 2 tys. kWh rocznie - powiedział premier Mateusz Morawiecki. Gospodarstwa domowe mogą liczyć na stałe ceny energii na obecnym poziomie dopóty, dopóki nie przekroczą tego progu. A najbardziej oszczędni dostaną premię.
- Pierwsze rozwiązanie w ramach Tarczy Solidarnościowej to brak wzrostu kosztów energii elektrycznej od stycznia, dla wszystkich gospodarstw domowych bez wyjątku dajemy gwarantowaną cenę energii co najmniej do zużycia 2 tys. kWh rocznie - powiedział premier. Jak zaznaczył, w przypadku gospodarstw domowych, w których jest przynajmniej jedna osoba niepełnosprawna oraz takich, gdzie jest co najmniej trójka dzieci, ten limit będzie wyższy. Podobnie dla gospodarstw rolniczych. W każdym z tych trzech przypadków wyniesie on 2,6 tys. kWh rocznie.
Co więcej, ograniczenie zużycia prądu o 10 proc. w 2023 r. przez gospodarstwa domowe w stosunku do 2022 r. będzie wiązać się z 10-proc. obniżką całego rachunku za prąd. Stwierdził również, że rząd robi co możliwe na wszystkich możliwych polach, by złagodzić skutki inflacji dla Polaków.
Liczba 2000 kWh stanowi tzw. średnie zużycie przypadające w 2020 roku na jedno gospodarstwo domowe, według GUS. "W 2020 r. w porównaniu do roku poprzedniego zużycie energii elektrycznej na 1 odbiorcę (gospodarstwo domowe) w Polsce wzrosło o 1,6 proc. i wyniosło 1996 kWh, przy czym w miastach wyniosło 1752,5 kWh (wzrost o 1,6 proc.), a na obszarach wiejskich 2486,2 kWh (wzrost o 1,7 proc.)," pisał niedawno GUS.
Urząd dzisiaj podał, że w 2021 r. w porównaniu do roku poprzedniego zużycie energii elektrycznej na 1 odbiorcę (gospodarstwo domowe) w Polsce spadło o 0,8 proc. i wyniosło 1 979,9 kWh, przy czym w miastach wyniosło 1 741,8 kWh (spadek o 0,6 proc.), a na obszarach wiejskich - 2 452,9 kWh (spadek o 1,3 proc.).
Oczywiście, gospodarstwa są różne i zwykle im liczniejsza rodzina, tym więcej urządzeń pobierających prąd. Poza tym wiadomo, że średnia arytmetyczna nie stanowi najlepszego odniesienia. Widać to chociażby na przykładzie średnich płac.
Czytaj także: Jak oszczędzać prąd w domu, żeby nie przekroczyć 2000 kWh rocznie?
Postanowiliśmy sprawdzić, jak wygląda faktyczne zużycie kilowatogodzin w roku, ale w odnosimy się nie do liczby domowników, ale do poszczególnych urządzeń. Musieliśmy przyjąć pewne założenia dotyczące zużycia prądu. Bo wiadomo przecież, że lodówka jest podłączona do prądu cały czas, ale już suszarka do włosów niekoniecznie. Dlatego też arbitralnie przyjęliśmy w niektórych przypadkach średnią liczbę godzin. Postanowiliśmy także przedstawić wariant średni, a także dwa przeciwstawne warianty zużycia prądu - oszczędny i drogi. Jak to zrobiliśmy?
Czytaj więcej: Co zużywa najwięcej prądu? Oto pożeracze energii w twoim domu
W przypadku ładowarek do telefonów przyjęto zatem podłączenie ich do sieci przez godzinę dziennie. Lodówki ze względu na klasy energetyczne mogą zużywać prądu mniej lub więcej - podobnie pralki. Komputery "podłączyliśmy" przez 8 godzin dziennie, ale w wariancie oszczędnym używamy laptopa, a w drogim - komputera stacjonarnego starszego typu. W przypadku pralek podobnie - braliśmy pod uwagę różne klasy energetyczne i przyjęliśmy średnio 5 prań tygodniowo. Oczywiście, jest to uproszczenie, bo mamy różne tryby prania.
Piekarnik nastawiamy przez godzinę tygodniowo. Telewizory typu LED stanowią oszczędny wariant, a te ze starymi kineskopami - droższy. W przypadku zmywarek wiadomo, że te o prawie najwyższej klasie energetycznej (A++) zużywają około 237 kWh rocznie. Wzięliśmy pod uwagę też nieco mniej oszczędne typy. W uśrednionej kolumnie w tabeli odkurzamy 2 godziny w tygodniu, na płycie indukcyjnej gotujemy co drugi dzień (tak samo często używamy suszarki do ubrań), przez 15 minut dziennie używamy mikrofalówki. Suszarka do włosów używana jest przez 0,5 godziny raz na tydzień.
Przy obliczaniu zużycia energii elektrycznej przez żarówkę, należy zwrócić uwagę na ilość żarówek, ich rodzaj oraz wielkość mieszkania. Klasyczna żarówka z żarnikiem wykorzystuje około 0,042 kWh, a żarówka LED to średnie zużycie 0,0075 kWh. W tabeli przyjęto, że w całym mieszkaniu pali się tylko jedna żarówka jednocześnie.
Grzejniki - tutaj różnicujemy warianty pod względem długości ogrzewania. Przeciętnie przyjęto ogrzewanie przez 6 godzin na dobę, w ciągu dwóch (wariant oszczędny), albo czterech (wariant drogi) miesięcy).
Bojler elektryczny z pewnością nie jest dobrym rozwiązaniem dla osób, które chcą oszczędzać energię. Rachunki zależne są głównie od jego mocy i pojemności. Jeśli dobierzemy za mały bojler do naszych potrzeb, zmuszeni zostaniemy do częstszego jego uruchamiania. Dobierając bojler o małym poborze energii, ale dużej pojemności, godzimy się z tym, że urządzenie będzie pracować dłużej. Wartość średnia z tabeli odpowiada za bojler o pojemności 120 litrów i mocy 1500 W, na którego nagrzanie potrzebujemy około dwóch godzin.
Wyniki naszych szacunków są miażdżące - użytkowanie tylko tych urządzeń, które wymieniliśmy w pierwszej kolumnie, oznacza, że rocznie zużyjemy od 3300 do 7000 kWh. To znacznie przekracza wspomniane 2000 kWh. A przecież nie uwzględniamy też innych urządzeń, takich jak pompy wodne, czy różne narzędzia specjalistyczne (używane np. w warsztatach czy gospodarstwach wiejskich).
Czytaj więcej: Urządzenia, które czerpią najwięcej prądu po wyłączeniu
Z pewnością warto spróbować nieco oszczędniej gospodarować energią. Jak to zrobić? Jednym z najlepszych przykładów jest przejście z klasycznych żarówek na żarówki energooszczędne lub LED. Różnica może wynieść nawet 10 złotych w skali miesiąca. Warto również wyłączać światło w momencie, w którym opuszczamy pomieszczenie. Z drobnych zmian - dobrze jest odłączać ładowarki od prądu, jeśli z nich nie korzystamy. Pomimo braku zasilania urządzenia docelowego, wciąż pobierają one energię.
Ważna jest też klasa energetyczna urządzeń, na którą warto zwracać uwagę przy zakupie sprzętów do naszego domu. Pralka, lodówka czy klimatyzator oznaczone klasą A zużyją dużo mniej energii niż te same urządzenia z klasą G.
Czytaj również: Co zrobić, aby płacić mniejsze rachunki za prąd? Proste sposoby na oszczędności
Krzysztof Maciejewski