Tańsze leczenie
Zaoszczędziliśmy 900 mln zł wymuszając obniżki cen leków - twierdzi Ministerstwo Zdrowia. Zagraniczni producenci ostrzegają, że na lekach nie można oszczędzać, bo nikt nie będzie chciał u nas swoich produktów sprzedawać.
Minister zdrowia Mariusz Łapiński podpisał we wtorek wieczorem nową listę leków refundowanych. Zawiera ona nowe ceny preparatów sprowadzanych do Polski. Ministerstwo Zdrowia twierdzi, że dzięki twardej postawie wobec producentów zapłacimy o jedną piątą mniej za leki.
W ostatnim czasie udział pacjentów w kosztach refundacji wynosił 35 proc. Po wprowadzeniu nowych list refundacyjnych ma on wynieść 28 proc. To oznacza, że pacjent będzie płacił z własnej kieszeni na leki refundowane o 20 proc. mniej - tłumaczył wczoraj minister Łapiński. Podkreślił, że większość producentów leków importowanych i krajowych zachowało się odpowiedzialnie i pozytywnie odpowiedziało na apele ministra zdrowia w celu obniżenia cen leków. Średnia obniżka cen leków wynosząca ok. 18 proc. była możliwa dzięki temu, że spadły ceny ok. 1800 leków. Szacuje się, że wydatki na leki refundowane będą mniejsze w kasach chorych, które zaoszczędzą ok. 900 mln zł. Te pieniądze będą wydane na leczenie chorych w szpitalach - dodał minister.
Co z tymi, którzy nie zgodzili się na obniżkę? Wiceminister zdrowia Aleksander Nauman poinformował, że dwóch producentów nie chciało obniżyć cen leku. Wobec tego, że na rynku istnieją leki zastępcze, Ministerstwo Zdrowia postanowiło nie umieszczać na listach leków tych producentów.
Z obniżki cen najmniej zadowoleni są producenci leków: Wymuszanie na koncernach farmaceutycznych obniżki cen leków może nieść ze sobą zagrożenia, szczególnie jeżeli chodzi o dopuszczenie nowych leków na rynek - powiedział PG Simon Lucas, dyrektor generalny firmy Roche Polska.
Może to zniechęcić ich do wejścia z nowym produktem na nasz rynek, gdyż nie będzie to opłacalne. Niskie ceny leków nie zrekompensują firmom farmaceutycznym wysokich kosztów związanych chociażby z badaniami nad nimi - dodał.
Na obniżce cen leków skorzystają np. cukrzycy. Chorzy na cukrzycę - za jedną z insulin płacą obecnie 10 zł, a będą płacić 4 zł.
KOMENTUJE DLA PG MAŁGORZATA WYCHOWANIEC dyrektor Polfarmedu
Działanie na rzecz obniżenia kosztów państwowej opieki medycznej to tendencja ogólnoświatowa. Polski rząd po raz pierwszy postarał się wynegocjować niższe ceny. Obniżka cen leków dotyczy w większości preparatów droższych, zagranicznych. Ceny leków produkowanych przez krajowych wytwórców, zmieniane co roku na podstawie starej ustawy, pozostały na poziomie z ubiegłego roku - czekamy teraz na zmianę listy i cen refundowanych leków krajowych. Na razie nie ma podstawy prawnej, żeby to zrobić - jest ustawa, ale nie ma rozporządzeń wykonawczych. Pomimo, że leki krajowe są kilka razy tańsze od zagranicznych, być może i tu minister zdrowia wymusi obniżki cen.
