Tańsze mieszkania w UE?

Minister Andrzej Raczko przekonuje, że wzrost podatku VAT na sprzedaż materiałów budowlanych nie spowoduje wzrostu cen z budownictwie. Raczko dowodzi, że mieszkania już zdrożały, bo Polacy rzucili się je kupować w strachu przed wysokim VAT-em. Teraz więc możemy spać spokojnie.

Może się okazać, ku zdziwieniu państwa, że żadnych korekt istotnych, cenowych po wejściu do Unii Europejskiej nie będzie. Szef resortu finansów przekonuje, że nie dostaniemy po kieszeni, jeśli do remontu czy budowy najmiemy firmę, która w naszym imieniu kupi kafelki czy farbę, bo firma zapłaci za całą usługę 7-procentopwy VAT, a my wybierając się do sklepu po puszkę olejnej 22 procent.

Poza tym ministerstwo chwali się ustawą o zwrocie VAT-u klientom indywidualnym. Problem w tym, że to dopiero projekt ustawy, który w dodatku utkwił w Sejmie. Kiedy i czy w ogóle wejdzie w życie nie wiadomo. Na dodatek ustawa jest tak sprytnie skonstruowana, że VAT odzyskiwać będą mogły tylko te osoby, które budują domy w systemie gospodarczym. Nie skorzysta z tego dobrodziejstwa ten, kto tylko remontuje mieszkanie.

Reklama

Ustawa ominie też rolników. Minister jednak generalnie bagatelizuje wpływ wysokich podatków na to, co dzieje się w mieszkalnictwie: Jeżeli chcemy rozwiązywać sprawy mieszkalnictwa, to nie obciążajmy, że jest to tylko element podatku, a element systemu kredytowania przede wszystkim. Więc zróbmy coś w tej sprawie. Co zrobiło Ministerstwo Finansów? Odpowiedzi nie słychać.

RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: minister | mieszkanie | Mieszkanie+ | VAT
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »