Tarcza antyinflacyjna: Niższe ceny paliw, niższy VAT na gaz, brak akcyzy na energię

- Wprowadzamy obniżkę cen paliw. Po pierwsze, na pięć miesięcy od 20 grudnia wprowadzamy obniżkę akcyzy do minimalnego poziomu; po drugie od 1 stycznia 2022 r. na pięć miesięcy paliwa zostaną zwolnione z podatku od sprzedaży detalicznej, ale też zwolnimy je z opłaty emisyjnej - te wszystkie działania po stronie państwa doprowadzą do obniżki cen paliw, mam nadzieję, że nawet o 28-30 groszy. Od stycznia na trzy najtrudniejsze miesiące zimowe wprowadzamy też obniżkę VAT z 23 proc. na 8 proc. na gaz - zapowiedział w czwartek premier Mateusz Morawiecki prezentując założenia tzw. tarczy antyinflacyjnej.

Rząd przygotował łącznie trzy rozwiązania dotyczące cen paliw, energii i żywności, które mają złagodzić dotychczasowy i spodziewany jeszcze wzrost cen. Tylko w przypadku cen energii na rynku jest oczekiwanie, potwierdzone przez szefa Urzędu Regulacji Energetyki, że wzrost cen energii w 2022 r. może być dwucyfrowy, 

Jak dodał Morawiecki: początek roku może być trudny i stąd decyzje. - Znosimy całkowicie akcyzę na energię elektryczną. W kieszeniach obywateli zostanie więcej środków. Łącznie nasze działania to pakiet ok. 10 mld zł - dodał szef rządu.

Reklama

W kontekście finansowego wymiaru działań rządu ważną informację podał wczoraj minister finansów Tadeusz Kościński. Wyjaśnił bowiem, że dodatkowe wpływy do budżetu w wyniku podwyższonej inflacji (z tytułu VAT, akcyzy oraz podatków dochodowych) to ok. 9 mld zł.

Na cenę energii elektrycznej składa się m.in. akcyza, która wynosi obecnie 5 zł za 1 MWh. Rząd zdecydował się zrezygnować z poboru akcyzy i zwolnić z akcyzy energię elektryczną zużywaną przez gospodarstwa domowe. - Zyska na tym prawie 15 mln gospodarstw domowych. Dzięki temu Polacy zaoszczędzą rocznie 240 mln zł - poinformowało Ministerstwo Finansów.

- Rząd PiS zawsze staje po stronie obywateli - dzisiaj, kiedy borykamy się z problemem inflacji proponujemy duży program obniżek podatków, po to aby złagodzić skutki inflacji - powiedział podczas konferencji prasowej premier Morawiecki i dodał: pokazujemy tarczę antyinflacyjną. Wraz z wicepremierem, ministrem aktywów państwowych Jackiem Sasinem zaprezentowali w czwartek założenia tzw. tarczy antyinflacyjnej.

Morawiecki podkreślił, że w przypadku niektórych rozwiązań będą potrzebne zmiany legislacyjne. - Ale nie ma obaw, że nie wdrożymy tarczy antyinflacyjnej - dodał.


Ministerstwo Finansów przypomina, że "przepisy prawa unijnego nie pozwalają na obniżenie stawki VAT na paliwa i na - wyzerowanie - innych danin obciążających paliwa i energię". - Dają jednak możliwość ich zmniejszenia i właśnie z tej opcji w maksymalnym stopniu skorzysta Polska. Obniżymy do minimalnego poziomu na jaki pozwalają przepisy unijne: akcyzę na wszystkie paliwa silnikowe (od 20 grudnia do maja), akcyzę na energię elektryczną (od stycznia do końca przyszłego roku), VAT na energię elektryczną (od stycznia do marca) - pisze MF w komunikacie.

- Obniżenie akcyzy do poziomu dozwolonego przez prawo europejskie minimum, zmniejszy obciążenie podatkiem w zależności od rodzaju paliwa. Oznaczać będzie także niższe koszty energii elektrycznej dla podmiotów gospodarczych. To ok. 1,5 mld zł oszczędności dla podatników. Od stycznia do marca 2022 r. VAT na energię elektryczną zostanie obniżony z 23 proc. do 5 proc. Dla budżetu to koszt ok. 1,15 mld zł. Ponadto od stycznia do maja 2022 r., sprzedaż paliw silnikowych nie będzie podlegać opodatkowaniu podatkiem od sprzedaży detalicznej - zaznacza resort finansów.

O ile może stanieć gaz?

Premier Morawiecki, podkreślił, że spadek ceny gazu - w wyniku przedstawionych dzisiaj rozwiązań wyniesie - od kilkudziesięciu złotych do nawet 100 zł na miesiąc; średnio na kwartał będzie to 140 zł. 

- Niemal w całości ten koszt pakietu antyinflacyjnego - to koszt budżetu. Nie zrealizujemy w budżecie części dochodów akcyzowych, VAT, z opłaty emisyjnej. Ogromna większość to są koszty po stronie państwa. Częściowo zrekompensowane może na poziomie 3-4 mld zł po stronie naszych działań oszczędnościowych i uszczelniających - mówił Morawiecki. Podsumowując dodał, że obniżka podatków to główny element całej tarczy antyinflacyjnej. - Nie siedzimy z założonymi rękami, tylko podejmujemy konkretne działania - tłumaczył.

- Rozwiązania legislacyjne, które przyjęliśmy umożliwiają taką sytuację, że ten wzrost rachunków będzie zaledwie na poziomie 1/3 wzrostu cen gazu - chcemy rozłożyć ten skutek podwyżki w terminie 3 lat. Do tej pory nie było to możliwe - zauważył Sasin.



Rząd chce obniżyć VAT na gaz z 23 proc. do 8 proc. na trzy miesiące - od stycznia do marca 2022 r. Dla budżetu to koszt ok. 0,7 mld zł. - Na zmianach skorzysta ponad 9 mln gospodarstw domowych - podał resort finansów.

- Obecnie jedynie cztery państwa UE stosują obniżoną stawkę VAT na dostawy gazu. Są to Grecja, Irlandia, Francja i Luksemburg. Możliwość obniżki stawki VAT na gaz ziemny daje nam prawo UE. Zgodnie z dyrektywą VAT, po konsultacji z Komitetem ds. VAT każde państwo członkowskie może stosować obniżoną stawkę w tym zakresie. Polska skorzysta z tych przepisów. Obniżka stawki VAT wymaga zmiany w krajowych przepisach o VAT - podkreśla ministerstwo.

Jak podkreślił Morawiecki: inflacja jest efektem pandemii i programów pomocowych. - Zdecydowaliśmy się chronić miejsca pracy i włączyć do gospodarki pakiet ponad 200 mld zł (wartość od początku pandemii - red.) - przypomniał szef rządu.

Premier zapowiadał już wcześniej obniżkę komponentów cen paliw, mówił o niższej akcyzie na energię, a wśród pomysłów pojawiał się też tzw. bon energetyczny.

- Inflacja jako naturalna konsekwencja pandemii jest wzmagana przez działania niezależne - mówił premier - który wymieniał m.in. manipulacje cenowe Rosji i Gazpromu (wzrost cen gazu). - Mamy znaczne przełożenie cen gazu na ceny nawozu, które przekładają się na ceny żywności. Ale nie tylko to - wczoraj rekordowe poziomy osiągnęła cena EU ETS. To konsekwencja polityki klimatycznej UE. Jest to ok. 70 euro za tonę CO2. Wszyscy wiemy doskonale, że tak jak ceny energii wpływają na budżety domowe, tak ceny gazu, paliw przekładają się na całą gospodarkę. Mamy do czynienia z działaniami z dwóch stron: Rosja i Bruksela. Bardzo wiele osób już to krytykuje - zauważył premier Morawiecki. I przypomniał, że według analiz koszt uprawnień do emisji CO2 miał osiągnąć poziom 70 euro w 2040 r.

W kontekście ograniczenia spekulacji na EU ETS - Polska będzie wnioskować o zmianę zasad uprawnieniami do emisji CO2. Premier zapowiedział taki wniosek na najbliższym szczycie UE.

Będzie dodatek osłonowy

- Na ceny żywności, które poszły do góry, wprowadzamy następujący mechanizm (dodatek osłonowy - red.), który uwzględnia obniżkę VAT do 0, poprzez dopłaty dla osób według kryteriów dochodowych - stwierdził premier. Podkreślił, że rząd planował wprowadzenie stawki VAT na poziomie 0 zł na żywność. Ale nie ma na to na razie zgody KE.

- Z dodatku osłonowego skorzysta znaczna część gospodarstw domowych, nawet ponad 5 mln gospodarstw - wyliczał Morawiecki. Będzie on wynosił od 400 do 1150 zł w skali roku.

Szczegółów jak to ma wyglądać w praktyce jeszcze nie znamy. Wiemy jednak, w oparciu o prezentację przedstawioną podczas konferencji prasowej, że dopłata w wysokości 400 zł w skali roku przewidziana jest dla jednoosobowych gospodarstw domowych z dochodem do 2100 zł miesięcznie.

Dla dwu-, trzyosobowego gospodarstwa będzie to 600 zł, cztero-, pięcioosobowego - 850 zł, a sześcioosobowego lub większego 1150 zł w skali roku. Dla tych grup określono kryterium dochodowe na poziomie 1500 zł miesięcznie na osobę.

Oszczędności w administracji

Szef rządu zapowiedział też jeszcze jedno działanie. 

- Doprowadzimy do zwiększenie efektywności wydatków publicznych i oszczędności w administracji publicznej. Nie będziemy powoływać nowych funduszy celowych i tworzenie nowych etatów. Musimy sami zacisnąć pasa. Wprowadzimy zmiany w funduszu przeciwdziałania Covid-19 - zapowiedział i dodał, że rząd będzie reagować elastycznie. - Spodziewamy się podwyższonej inflacji na najbliższe miesiące, potem z danych NBP inflacja powinna być w trendzie malejącym. Działamy w ręka w rękę z NBP, aczkolwiek jako niezależne instytucje. Zrobimy wszystko, żeby ograniczać skutki tej podwyższonej inflacji - dodał Morawiecki.

Dlaczego tarcza antyinflacyjna?

Tarcza antyinflacyjna to odpowiedź rządu na rosnące ceny. Inflacja w październiku sięgnęła poziomu 6,8 proc. w ujęciu rocznym, najwyższego poziomu od 20 lat.  To jednak - wskazują ekonomiści - nie koniec wzrostów. W 2022 r. dynamika cen sięgnie nawet 8-9 proc.

Z ostatnich danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że ceny ok. 70 proc. koszyka inflacyjnego rosną szybciej niż górne odchylenie od celu inflacyjnego NBP, czyli 3,5 proc. W największym stopniu drożeje energia, paliwa i żywność.

Sasin: jeśli wysokie ceny energii się utrzymają, zareagujemy znów

- Nie chcielibyśmy być na miejscu tych krajów, gdzie jest niższa inflacja, ale bezrobocie na poziomie kilkunastu procent - podkreślił podczas konferencji wiceprmier Sasin. 

Wymieniał też przyczyny inflacji: gwałtowny wzrost cen paliw, porwane łańcuchy dostaw. 

- W piku mieliśmy ponad 900 proc. wzrost cen gazu. Te wielkie kryzysy paliwowe z lat 70., to były kryzysy, gdzie wahania cen ropy nie przekraczały 200 proc. Ceny gazu się wahają, dzisiaj jest to jeszcze wzrost o 600 proc. rok do roku. Dla ropy naftowej to ponad 70 proc. Dodatkowo kwestie UE powodują wzrost cen certyfikatów za emisję CO2. Jeszcze rok temu kosztowały one 28 euro za tonę, wczoraj było to 70 euro. Mimo tych ogromnych cen surowców energetycznych, spółki SP działające w tych obszarach, dotychczas robiły wszystko, żeby ograniczać ten wzrost cen, ponosząc często duże koszty - kontynuował wicepremier.

- Te działania, które mają ograniczyć wpływ podwyżek na kondycję polskich rodzin, dotyczą obniżenia akcyzy, VAT, czyli obniżenia podatków. Podjęliśmy dodatkowe działania, w tym legislacyjne, aby zmniejszyć skalę podwyżek cen energii, szczególnie gazu ziemnego - zapowiedział wicepremier Sasin. 

Jak dodał: bezpośrednie wsparcie polskich rodzin pokazuje intencje jakie ma rząd PiS. - Wszędzie tam, gdzie krępują nas pewne wspólne uregulowania UE, idziemy inną drogą, bezpośredniego wsparcia polskich rodzin. Mimo wzrostów, które na stacjach widzimy, w dalszym ciągu paliwa w Polsce są stosunkowo najtańsze w Europie. To pokazuje jak wielką odpowiedzialność przejawiają polskie koncerny paliwowe - zauważył. 

Sasin podkreślił, że "podejmujemy wiele innych działań, które powodują, że w kieszeniach Polaków zostaną dodatkowe mld zł", przypominając rozwiązania zapisane w Polskim Ładzie. - Będziemy elastycznie reagować na te zagrożenia, które mogą się pojawić. Jeśli wysoki poziom cen energii elektrycznej będzie się utrzymywać, na pewno będą reakcje w przyszłości - dodał Sasin.

Bartosz Bednarz

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »