Technika pomaga w zachowaniu dyscypliny na hiszpańskich plażach

Drony, sygnalizacja świetlna, a nawet algorytmy obliczające liczbę osób - wszystko to ma pomóc hiszpańskiej administracji w zachowaniu bezpieczeństwa na plaży podczas trwającej pandemii. Hiszpania w niedzielę kończy kwarantannę i otwiera granice dla zagranicznych turystów, również z Polski.

Plaża jest ulubionym miejscem spędzania wakacji dla Hiszpanów i przyjezdnych. Jednak w tym roku można opalać się, zachowując odpowiednią odległość - nie mniej niż dwa metry. Aby turyści nie łamali zasad i nie narażali siebie i innych na zarażenie koronawirusem, tego lata na hiszpańskich plażach obowiązywać będą specjalne środki ostrożności.  

W słynącej z braku dyscypliny Andaluzji, na południu kraju, plaże przemierza już prawie 3 tys. kontrolerów stanu bezpieczeństwa epidemiologicznego. Z inicjatywy lokalnej administracji ekipy kontrolerów zostały wyposażone w blisko 200 pojazdów. Ich zadaniem jest nadzorowanie przestrzegania tzw. dystansu społecznego i noszenia poza plażami masek ochronnych.

Reklama

Na hiszpańskich plażach przybywa również technologicznych nowinek. Na kilku plażach w Katalonii zainstalowano czujniki wyłapujące wczasowiczów mających podwyższoną temperaturę ciała. Tylko przy plażach Barcelony zamontowano już blisko 20 takich czujników. Tam też, na prośbę władz miasta, Telefonica - największy teleoperator w Hiszpanii - opracowała algorytm, który sprawdza, czy na plażach nie ma zbyt wiele osób. A w pobliskiej Tarragonie o przestrzeganie odpowiedniego dystansu podczas opalania dbają drony.  

W niektórych hiszpańskich kurortach - podobnie jak na skrzyżowaniach - przy wejściach na plaże ustawiono sygnalizację świetlną. Kolor zielony oznacza, że właśnie zwolniła się przestrzeń. W Hiszpanii trwają też prace nad opracowaniem aplikacji, która będzie informowała, na których plażach są wolne miejsca. 

Zgodnie z wymogami, przy wejściu na piasek zainstalowano już punkty dezynfekcji. Wszędzie, gdzie jest to możliwe, wydzielono wejścia i wyjścia, aby turyści się nie mijali. Policja zaś została wyposażona w numery telefonów osób przebywających na kwarantannie. Przyłapani na łamaniu prawa mogą zapłacić nawet 3 tysiące euro kary. 

Po ponad trzech miesiącach w najbliższą niedzielę zostanie przywrócony w Hiszpanii ruch turystyczny z krajami UE. Wyjątkiem jest Portugalia, z którą granica zostanie otwarta 1 lipca.

ew, PAP

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Hiszpania | turystyka | koronawirus
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »