Telekomunikacja - zaoszczędzimy 3-4 mld zł

Ten rok będzie stał w UKE pod znakiem konsumentów. Regulator obiecuje, że z ich kieszeni nie wypłynie 3-4 mld zł.

Praktycznie każdy klient korzystający z usług telekomunikacyjnych ma do opowiedzenia historię o irytujących działaniach operatora - od zawyżania cen usług, poprzez infolinię, na którą nie można się dodzwonić, po internet, który działa wolniej, niż operator obiecywał. I to niezależnie od tego, czy korzysta z usług ogromnych firm czy z osiedlowego operatora. Ale to ma się zmienić.

- Ten rok będzie stał w Urzędzie Komunikacji Elektronicznej (UKE) pod znakiem konsumenta. Doprowadzimy do dalszego spadku cen usług telekomunikacyjnych i dużo więcej uwagi poświęcimy ochronie praw odbiorców usług telekomunikacyjnych - mówi Anna Streżyńska, prezes UKE.

Reklama

Stawki w dół

W ubiegłym roku UKE wydał wiele decyzji obniżających hurtowe stawki połączeń telekomunikacyjnych w telefonii stacjonarnej, komórkowej i dostępu do internetu. Część z nich przełożyła się na klienta końcowego - najbardziej spadły ceny neostrady i co za tym idzie - dostępu do internetu. Ale gorzej jest z prostym przełożeniem obniżek cen hurtowych w telefonii stacjonarnej i komórkowej na ceny detaliczne.

Konkurenci TP wchodzą na rynek bardzo powoli, a ich ceny nie są dużo niższe niż w TP. Przykładem może być Tele2, które otrzymało decyzję od regulatora w lipcu, ale negocjacje z TP tak się przeciągały, że operator może rozpocząć świadczenie usługi dopiero teraz. Ponadto ceny abonamentu w Tele2 mają być o 15 proc. niższe niż w TP, co nie jest oszałamiającą kwotą. Anna Steżyńska przyznaje, że wpuszczenie konkurencji na rynek to proces wolniejszy, niż można się było spodziewać, ale wejście nowych operatorów na rynek TP w tym roku w końcu powinno przynieść owoce.

- W tym roku nastąpi przełom. Obniżki cen odczują klienci - na koniec roku może zostać w ich kieszeniach 3-4 mld zł, a może nawet więcej - zapowiada Anna Streżyńska.

Na potencjalną obniżkę cen nadal ogromny wpływ będą miały cenniki Telekomunikacji Polskiej, która ma siłę rynkową 11 mln abonentów.
- Zauważyliśmy, że rynek działa z trzymiesięcznym opóźnieniem w stosunku do cen oferowanych przez TP - mówi prezes UKE. Na obniżki cen ma też wpłynąć zmiana planu numeracji krajowej - od 2008 r. ma być wprowadzona nowa jednolita numeracja, likwidująca strefy numeracyjne.

- To powinno zmusić operatorów do spłaszczenia stawek. Mam nadzieję, że będą to obniżki do najniższych cen - podkreśla prezes UKE.

Klientom ma być łatwiej

Regulator chce też w tym roku skoncentrować się na poprawie sytuacji konsumentów. Nowa ustawa telekomunikacyjna, która powinna wejść w życie w połowie roku, ma umożliwić UKE rozstrzyganie sporów pomiędzy klientem a operatorem w trybie decyzji administracyjnej. Dzięki temu dużo szybciej będzie można reklamować na przykład zawyżony rachunek. UKE przejrzał też cenniki i regulaminy operatorów i chce je poprawić, tak by były bardziej przyjazne klientom. Ma się też polepszyć jakość usług internetowych i komórkowych.

- Rozmowy komórkowe zrywają się, bo za mało jest stacji bazowych. Chcemy to zmienić. Chcemy też, by w umowach o dostępie do internetu deklarowana prędkość była zgodna ze stanem faktycznym - mówi Anna Streżyńska.

Konieczność budowy nowych stacji może oznaczać spore wydatki dla operatorów telefonii komórkowej. Dlatego UKE może dać operatorom czas na dostosowanie się do nowych wymogów. Wcześniej będzie przekonywał operatorów, by zaczęli wpisywać do umów prawdziwą prędkość oferowanego internetu albo obniżyli jego ceny.

Magdalena Wierzchowska

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: UKE | telekomunikacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »