Ten kraj może już wkrótce pójść śladami Grecji?

Minął rok od przyjęcia przez portugalską radę ministrów planu oszczędnościowego, uzgodnionego wcześniej z międzynarodowymi instytucjami w zamian za wielomiliardową pożyczkę. Przez ostatnie 12 miesięcy władze w Lizbonie konsekwentnie realizowały poszczególne punkty antykryzysowego programu.

Minął rok od przyjęcia przez portugalską radę ministrów planu oszczędnościowego, uzgodnionego wcześniej z międzynarodowymi instytucjami w zamian za wielomiliardową pożyczkę. Przez ostatnie 12 miesięcy władze w Lizbonie konsekwentnie realizowały poszczególne punkty antykryzysowego programu.

Czasem były nawet bardziej restrykcyjne, niż wymagali tego europejscy partnerzy. Do tej pory socjaldemokratyczne władze - wbrew wcześniejszym deklaracjom - zawiesiły wypłatę dodatkowych pensji bożonarodzeniowych i wakacyjnych, ograniczyły też zatrudnienie i zamroziły pensje w administracji publicznej. Wzrosły podatki, obcięto świadczenia socjalne i najwyższe emerytury, podniesiono także ceny gazu i prądu oraz komunikacji miejskiej. Władze zrezygnowały też z wielu kluczowych inwestycji, prowadzą natomiast daleko idącą prywatyzację. Portugalii udało się znacznie zredukować galopujący deficyt, jednak głównie dzięki przeniesieniu pieniędzy z bankowych funduszy emerytalnych do sektora publicznego. Tak zwana trojka, czyli Międzynarodowy Fundusz Walutowy, Komisja Europejska i Europejski Bank Centralny, które udzieliły Lizbonie pożyczki w wysokości 78 miliardów euro, do tej pory pozytywnie oceniały starania Portugalii. Znacznie bardziej sceptyczni są inwestorzy i ekonomiści, którzy przewidują, że ten iberyjski kraj może już wkrótce pójść śladami Grecji.

Reklama
IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Portugalia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »