Tesla szacuje straty wynikające z awarii zasilania. Szkody są na poziomie "dziewięciocyfrowym"
We wtorek rano w jedynej europejskiej fabryce Tesli zlokalizowanej w niemieckiej Brandenburgii doszło do przerwania produkcji wskutek przerwy w dostawie prądu. Do incydentu w zakładzie amerykańskiego giganta doszło wskutek podpalenia, do którego przyznała się grupa aktywistów. Z szacunków Tesli wynika, że szkody w niemieckiej fabryce wynikające z awarii zasilania są "dziewięciocyfrowe". Całą sprawę skomentował również dyrektor generalny Tesli Elon Musk.
We wtorek pracownicy zakładu Tesli zostali ewakuowani. Wszystko przez pożar, który był skutkiem działań grupy aktywistów protestującej przeciwko amerykańskiemu gigantowi.
Do spowodowania awarii zasilania w pobliżu fabryki Tesli pod Berlinem przyznała się lewicowo-ekstremistyczna grupa Vulkangruppe. Jej członkowie krytykują plany rozbudowy fabryki Tesli. Około 100 z nich obozuje w lesie obok zakładu od ubiegłego tygodnia.
Przypomnijmy, że zakład Tesli w Grünheide zaczął działać dwa lata temu - w marcu 2022 r. W niedawno przeprowadzonym referendum mieszkańcy sprzeciwili się rozbudowie gigafabryki, która wymagałaby m.in. wycięcia około 100 ha pobliskich lasów.
- Do tej pory obóz był tolerowany przez władze, a protest miał potrwać do połowy marca. To jednak może ulec zmianie po umyślnym podpaleniu we wtorek rano słupa energetycznego we wschodniej części Brandenburgii niedaleko Berlina - podkreśliła dpa. Pożar uszkodził linię wysokiego napięcia, pozbawiając prądu nie tylko fabrykę, ale też miejscowość Erkner, a nawet część Berlina.
Z informacji przekazanych przez rzecznika Tesli wynika, że w wyniku ataku i spowodowanego nim przestoju w produkcji, firma spodziewa się dużych strat - w zakresie "dziewięciocyfrowym". André Thierig dodał, że przestój w pracy potrwa kilka dni i nie wiadomo jeszcze, kiedy produkcja zostanie wznowiona.
- Z punktu widzenia Tesli był to wyraźny atak wymierzony w fabrykę - dodał rzecznik Tesli. Nie był w stanie ocenić, czy zdarzenie to będzie miało wpływ na przyszłość fabryki. Wyjaśnił, że przed atakiem nie było żadnych listów z groźbami.
Do wstrzymania działalności fabryki odniósł się dyrektor generalny Tesli.
- Jeśli sprawcy podpalenia nie są najgłupszymi ekoterrorystami na ziemi, to są marionetkami tych, którzy nie chcą dobrze dla środowiska. Zatrzymanie produkcji samochodów elektrycznych, zamiast tych na paliwo, jest ekstremalnie głupie - napisał Elon Musk we wtorek na platformie X.