To będzie ostre wejście w recesję

To że amerykańską gospodarkę czekają trudniejsze czasy, wiadomo było od dłuższego czasu. Podane wczoraj i dziś dane odsłaniają kolejną część obrazu ekonomicznego po wrześniowych wydarzeniach na rynkach finansowych.

To że amerykańską gospodarkę czekają trudniejsze czasy, wiadomo było od dłuższego czasu. Podane wczoraj i dziś dane odsłaniają kolejną część obrazu ekonomicznego po wrześniowych wydarzeniach na rynkach finansowych.

Okazało się, że już same turbulencje miały spory wpływ na gospodarkę, zapewne w dużej mierze poprzez kanał oczekiwań. Ostro zniżkowała sprzedaż detaliczna, jeszcze mocniej produkcja przemysłowa. Co więcej wskaźniki aktywności na wschodnim wybrzeżu przyjęły bardzo niskie wartości. W Filadelfii odczyt -37,5 pkt. to najgorsza wartość od października 1990 roku, w Nowym Jorku wskaźnik przyjął najniższą wartość odkąd jest publikowany. W tym kontekście minimalnie lepsze dane o inflacji nie robią żadnego wrażenia.

To zły prognostyk na najbliższe miesiące, ze względu na fakt, iż kanał kredytowy zapewne dopiero odciśnie swe piętno. Kolejna porcja danych już jutro - m.in. z rynku nieruchomości oraz tych przedstawiających nastroje konsumentów.

Reklama

Przemysław Kwiecień

x-Trade Brokers DM SA
Dowiedz się więcej na temat: wejście
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »