​To koniec korekty na rynku nieruchomości. Mieszkania znowu drożeją

Mieszkania na sprzedaż znowu zaczęły drożeć. Jak wynika z szacunków PKO BP, ceny transakcyjne w największych polskich miastach wzrosły w pierwszym kwartale 2023 roku. Analitycy banku spodziewają się, że w kolejnych miesiącach nieruchomości nadal będą drożeć.

Jak podaje PKO BP, ceny transakcyjne w sześciu największych polskich miastach wzrosły w pierwszym kwartale roku o 4,7 proc. w ujęciu rocznym. W ujęciu kwartalnym mieszkania zdrożały o 3,9 proc. W pozostałych 10 miastach wojewódzkich ceny wzrosły o 2,4 proc. kwartał do kwartału i 7,9 proc. rok do roku.

To oznacza, że roczna dynamika wzrostu cen była na rynku nieruchomości nieco mniejsza niż w ostatnim kwartale 2022 roku, kiedy wynosiła odpowiednio 5,3 proc. w sześciu największych ośrodkach i 9,8 proc. w pozostałych miastach wojewódzkich. 

Mieszkania jednak nie tanieją. "Z dużej chmury mały deszcz"

Szacunkowe dane zaprezentowane przez PKO BP zapowiadają powrót do trendu wzrostowego cen mieszkań - prognozują analitycy. Sami przewidywali jeszcze kilka miesięcy temu, że ceny mieszkań w Polsce mogą wreszcie zacząć spadać, przynajmniej w krótkim okresie.

Reklama

"Z dużej chmury mały deszcz. Wobec symptomów ożywienia strony popytowej oraz niskiego poziomu nowych inwestycji, oceniamy, że okres spadków cen się zakończył. Był krótszy niż przewidywaliśmy, pomimo agresywnego cyklu podwyżek stóp procentowych i silnego spadku liczby transakcji w połowie ubiegłego roku" - napisali ekonomiści z PKO BP. 

Jak dodają, po krótkotrwałym okresie spadku cen na rynku, średnia ceny na rynku pierwotnym przebiły już rekordowy do tej pory poziom z drugiego kwartału ubiegłego roku. 

To, jak mocno w ostatnich latach zdrożały nieruchomości, pokazują z kolei dane Polskiego Instytut Ekonomicznego (PIE). W najnowszym raporcie analitycy PIE wskazują, że od III kwartału 2006 roku ceny mieszkań w sześciu największych miastach (Warszawa, Kraków, Wrocław, Łódź, Poznań, Gdańsk) wzrosły o 239,5 proc. na rynku pierwotnym i o 244,7 proc. na rynku wtórnym.  

W pozostałych miastach wojewódzkich wzrost cen był jeszcze większy. Wyniósł on odpowiednio 274,1 proc. na rynku wtórnym i 312 proc. na rynku pierwotnym. 

Co dalej z cenami?

Analitycy PKO BP spodziewają się, że mieszkania w najbliższych miesiącach z powrotem zaczną drożeć.  "W nadchodzącym czasie spodziewamy się dalszego stopniowego wzrostu sprzedaży i powrotu trendu wzrostowego cen mieszkań" - prognozują.

Zdaniem analityków PIE należy się z kolei spodziewać, że różnice między cenami transakcyjnymi a ofertowymi na rynku nieruchomości w Polsce będą się zwiększać w najbliższym miesiącach. Ceny transakcyjne, czyli rzeczywiście zapłacone za dane mieszkanie, są zwykle niższe od tych podawanych w ogłoszeniu.

Od początku 2019 roku do I kwartału 2020 roku różnica między cenami ofertowymi a transakcyjnymi wynosiła średnio ponad 1000 zł za 1 m2. 

"W 2020 r. - najbardziej dotkniętym pandemią - można zaobserwować nieznaczne spowolnienie dynamiki cen ofertowych. W tym czasie ceny transakcyjne rosły przywracając różnicę do poziomu średniej z poprzedniej dekady" - podaje PIE.  

"Na podstawie dostępnych danych przewidujemy, że spowolnienie gospodarcze zwiększy różnice między cenami ofertowymi i transakcyjnymi na rynku wtórnym i pierwotnym nieruchomości mieszkaniowych" - przewidują analitycy.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: mieszkanie | rynek nieruchomości | ceny mieszkań
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »