Ceny mieszkań spadną jeszcze w 2022 roku. Nowe prognozy dla rynku
Ceny mieszkań w kolejnych kwartałach zaczną spadać. Taki scenariusz przewidują analitycy PKO BP. Szacują, że ten spadek może wynieść do 5 proc., choć niektórzy branżowi komentatorzy uważają, że może być jeszcze głębszy, zwłaszcza w przypadku mieszkań powyżej 60 metrów kwadratowych. Jedno jest pewne - mamy punkt zwrotny na rynku.
- Kończy się okres dynamicznych wzrostów cen mieszkań i w perspektywie najbliższego roku możliwa jest ich korekta.
- Silny wzrost kosztów budowy przy braku możliwości dalszych podwyżek cen ograniczy nową podaż mieszkań.
- Eksperci PKO BP przewidują, że w scenariuszu bazowym w horyzoncie najbliższego roku spadek cen mieszkań wyniesie od 0 do 5 procent (przedział)
- Najbardziej podatne na spadki cen będą mieszkania większe, te powyżej 60 metrów kwadratowych.
- Duży spadek popytu na kredyt mieszkaniowy jest podręcznikową reakcją rynku na serię silnych podwyżek stóp procentowych rozpoczętą w październiku 2021 i powoduje spadek sprzedaży mieszkań. Kończy się okres dynamicznych wzrostów cen mieszkań i w perspektywie najbliższego roku możliwa jest ich korekta. Jednocześnie silny wzrost kosztów budowy przy braku możliwości dalszych podwyżek cen ograniczy nową podaż - to główny wniosek z najnowszego raportu PKO BP o sytuacji na rynku mieszkaniowym.
Dyskusja o tym czy ceny mieszkań będą nieustannie rosły, czy też mieliśmy bańkę spekulacyjną na tym rynku, rozpoczęła się jeszcze w okresie rekordowo niskich stóp procentowych. Najbliższe miesiące pokażą kto miał rację. Sytuacja na rynku diametralnie się zmieniła, przede wszystkim pod wpływem wzrostu stóp i zaleceń nadzorczych, co bardzo mocno obniżyło, a można powiedzieć raczej pogrążyło zdolność kredytową. To ma oczywisty wpływ na popyt i ceny.
Jeszcze w pierwszym kwartale wzrost cen transakcyjnych mieszkań na rynku pierwotnym we wszystkich stolicach województw (oprócz Warszawy) spowolnił względem czwartego kwartału poprzedniego roku, ale w ujęciu rocznym sięgał 19 proc.
Na rynku wtórnym dynamika cen była niższa. To jednak było tylko wyhamowanie wzrostów, a teraz spodziewane są spadki.
Eksperci PKO BP przewidują, że w scenariuszu bazowym w horyzoncie najbliższego roku spadek cen mieszkań wyniesie od 0 do 5 procent (przedział).
Będzie to efekt silnego spadku popytu kredytowego w warunkach znacznych podwyżek stóp procentowych oraz znacznego spadku zdolności kredytowej gospodarstw domowych po wdrożeniu ostatnich zaleceń nadzoru bankowego; założenia wzrostu stopy referencyjnej do poziomu ok. 7 proc. i utrzymania jej na tym poziomie w okresie prognozy.
Na to nałoży się powolna reakcja podaży na słabszy popyt na mieszkania, szczególnie w sytuacji w dalszym ciągu dużej liczby projektów w budowie.
Część analityków przewiduje, że spadki cen mogą być głębsze, zwłaszcza dużych mieszkań.