To ministerstwo będzie musiało zaoszczędzić miliony złotych

Ministerstwo kultury będzie musiało w tym roku zaoszczędzić około 100 milionów złotych - reporterzy RMF FM dotarli do planu cięć w tym resorcie. To pierwsza ofiara nowelizacji budżetu opracowywanej przez Ministerstwo Finansów.

Ministerstwo kultury chce znaleźć te pieniądze głównie poprzez opóźnienie niektórych inwestycji. Minister Bogdan Zdrojewski zapowiada, że wszystkie projekty, które miały zostać zaczęte pod koniec roku zostaną przesunięte na rok przyszły, albo jeszcze dalej.

- Opóźnimy część inwestycji m.in. Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, Forum Muzyki we Wrocławiu i Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku. Nie jest tych inwestycji wiele, ale daje to szansę, że zaoszczędzimy te 100 milionów złotych - wylicza minister Bogdan Zdrojewski.

To pierwszy resort, który ma gotowy plan cięć. Pozostałe ministerstwa jeszcze się do tego nie przyznają. Dwa resorty: pracy i zdrowia twierdzą, że ich cięcia nie dotkną.

Reklama

Wszystkie te oszczędności to element nowelizacji budżetu, nad którą pracuje teraz ministerstwo finansów. Łącznie rząd musi znaleźć do końca roku brakujące nawet 20 miliardów złotych.

Krzysztof Berenda, RMF

- - - - -

Premier: W przyszłym tygodniu propozycja nowelizacji budżetu

W przyszłym tygodniu rząd przedstawi szczegóły nowelizacji budżetu na 2013 rok - poinformował na konferencji prasowej premier Donald Tusk. Dodał, że w sytuacji, gdy dług publiczny przekracza 50 proc. PKB, rząd musi znaleźć prawne, bądź ustawowe możliwości "manewrowania" z deficytem.

- Jak będziemy gotowi to poinformujemy (o nowelizacji budżetu - PAP), pracujemy bardzo intensywnie z ministrem finansów i innymi ministrami nad taki sposobem, który, możliwie bezboleśnie dla obywateli, pozwoli zniwelować tę dramatyczną różnicę między planowanym deficytem a faktycznym - powiedział w piątek Tusk.

- Wynika on głównie z faktu, że dochody budżetu państwa w pierwszym półroczu były wyraźnie niższe niż nie tylko nasza prognoza, ale niższe niż wskazuje na to realne PKB w pierwszym półroczu. Ubytki są głównie w VAT i CIT. Przedsiębiorcy korzystając z możliwości prawa przesuwają płatności wobec państwa m.in. (...) z tytułu CIT - dodał.

Premier poinformował również, że w tym, jak i przyszłym roku, rząd musi skupić się na działaniach bardziej stymulujących gospodarkę niż nadmiernej konsolidacji fiskalnej.

- My będziemy musieli zniwelować ten niedobór w dochodach. Nie musi to mieć praktycznego znaczenia dla Polaków, duże znaczenie ma polityczno-prawne. Mamy w Polsce progi ostrożnościowe i one są bardzo rygorystyczne, a zapisy dotyczące postępowania państwa, kiedy się przekracza 50 proc. próg ostrożnościowy ograniczają możliwości manewrowania z deficytem - powiedział Tusk.

- Byłbym zainteresowany prawną możliwością zwiększenia deficytu w ramach, które są do zaakceptowania przez rynki, przez Europę. Mamy przedłużony czas konsolidacji i uważam, że z punktu widzenia Polski ważne jest, aby w tym krytycznym 2013 roku i niełatwym 2014 roku uzyskać raczej możliwości stymulacyjne niż przesadnie konsolidacyjne, zamrażające finanse - dodał.

- Będziemy szukali przepisów prawa, być może decyzji ustawowych, które umożliwią bezpieczne manewrowanie z deficytem. W przyszłym tygodniu takie propozycje przedstawimy - poinformował premier.

(PAP)

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

RMF/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »