To ostatnia niedziela. Dzisiaj się rozstaniemy. A ludzie chcą robić zakupy w sklepach otwartych w niedziele

- Oczekiwania społeczeństwa i przedsiębiorców nie są wysłuchiwane. W przededniu szczytu piątej fali pandemii zamyka się sklepy w niedziele, co będzie generowało ścisk na zakupach w soboty. To decyzja zła. Szkodliwa z gospodarczego punktu widzenia, ale i dowód na to, że głos przedstawicieli handlu nie został wzięty pod uwagę przez parlamentarzystów - mówi dla portalu wiadomoscihandlowe.pl Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.

- Handel boryka się z wieloma problemami: braki kadrowe, ekspansja sektora e-commerce, presja inflacyjna. Zniesienie zakazu handlu w niedziele byłoby szansą na uporządkowanie trudnej sytuacji tego sektora gospodarki. Zakaz handlu w niedziele został zweryfikowany negatywnie - mówi Hanna Mojsiuk, Prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.

- Utrzymywanie go, a wręcz zaostrzanie przepisów, to działanie wbrew woli społeczeństwa i przedsiębiorców. To także działanie wbrew logice społecznej. Mamy pandemię, wiec rozłożenie handlu na jak najwięcej dni powinno być absolutnie automatyczne - mówi Hanna Mojsiuk.

Reklama

- Nie jestem zwolenniczką rozwiązania "na placówkę pocztową", bo to jawne obchodzenie prawa i psucie go. Przedsiębiorcy, by ratować swój biznes, są zmuszeni do kombinowania i szukania kruczków i luk w prawie, to bardzo negatywne zjawisko. Handel jest w wielowymiarowym kryzysie, nie powinniśmy pozwalać na to, by odbił się on na pracownikach i konsumentach. Na pewno zakaz handlu w niedziele jest jednym z czynników, który ten kryzys pogłębia - wyjaśnia Hanna Mojsiuk.

Jak mówi dyrektor Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie Piotr Wolny. Decyzja o ograniczeniu handlu w niedziele jest negatywna nie tylko dla wielkich sieci, ale i dla mniejszych sklepów. Tak naprawdę zakaz dotyka horyzontalnie cały sektor gospodarki, a rządzący nie do końca są tego świadomi.

- Zamknięte dyskonty czy ograniczony ruch w galeriach handlowych generuje efekt mrożący dla całego handlu. Po prostu wykluczamy niedzielę z naszego harmonogramu zakupowego i nie idziemy nie tylko do dyskontu, ale i do małego sklepu osiedlowego. Sieci handlowe zachęcają nas do robienia zapasów i wówczas wydajemy więcej pieniędzy w sobotę - mówi dr Piotr Wolny, dyrektor biura Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.

- Zakaz handlu w niedziele oceniamy negatywnie. Ostatnie miesiące udowodniły nam jasno i wyraźnie, jakie są społeczne preferencje Polaków. Chcemy mieć gospodarczą wolność wyboru - dodaje dyrektor Wolny. 

Północna Izba Gospodarcza konsultowała swoje stanowisko z targowiskami oraz kupcami zrzeszonymi w Izbie. Zdecydowana większość opowiada się za swobodą handlu w niedziele. 

- Takie decyzje powinny należeć indywidualnie do firm. Można przygotować rozwiązania, które będą premiować pracowników decydujących się na pracę w niedziele. Nad takimi rozwiązaniami nikt nigdy nie pracował - mówi dyrektor Piotr Wolny. 

Planuj zakupy i znajdź najnowsze promocje w sklepach z ding.pl

wiadomoscihandlowe.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »