Topór wojenny zakopany

Komisja Europejska i Rosja podpisały w środę w Brukseli memorandum, które ma ułatwić rozwiązywanie sporów o dopuszczalny poziom pestycydów w produktach rolnych importowanych do Rosji.

Memorandum o bezpieczeństwie produktów pochodzenia roślinnego, podpisane w środę w Brukseli przez Komisję Europejską (KE) i Rosję, znosi ograniczenia na dostawy polskich warzyw i owoców na rosyjski rynek.

Poinformował o tym w rozmowie z rzecznik Rosyjskiej Federalnej Służby Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego (Rossielchoznadzor) Aleksiej Aleksiejenko.

"Memorandum oznacza zakończenie sporu między Rosją i KE o bezpieczeństwo produktów pochodzenia roślinnego przeznaczonych do konsumpcji. W każdym razie Komisja Europejska dała określone gwarancje, które były nam potrzebne" - powiedział Aleksiejenko.

Reklama

Rzecznik Rossielchoznadzoru przekazał, iż "memorandum stanowi, że cała produkcja roślinna wysyłana z Unii Europejskiej do Rosji będzie spełniać normy wynikające z rosyjskiego prawa". "Dotyczy to wszystkich krajów UE zainteresowanych eksportem do Rosji" - podkreślił Aleksiejenko.

Rzecznik Rosyjskiej Federalnej Służby Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego dodał, że memorandum oznacza również koniec ograniczeń na dostawy polskich warzyw i owoców do Rosji.

"Kraje Unii Europejskiej zobowiązały się, że będą dostarczać do Rosji produkty spełniające rosyjskie normy, a także, iż będą tego pilnować" - powiedział Aleksiejenko. "Zaczynamy więc z +czystej kartki+, ale z gwarancjami Komisji Europejskiej" - podsumował rzecznik.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: memorandum | Rosja | topór | wojenne | Komisja Europejska | Rosji
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »