TP chętny na Cesky Telecom?

France Telecom jest zainteresowany zakupem 51% akcji Cesky Telecom - poinformowało czeskie ministerstwo ds. informatyzacji. Oprócz Francuzów wskazuje na jeszcze przynajmniej dwa zachodnioeuropejskie koncerny.

Minister Vladimir Mlynar spotkał się z reprezentantami France Telecom oraz z przedstawicielami Swisscom. Obydwie firmy wyraziły poważne zainteresowanie prywatyzacją Cesky Telecom - poinformowała wczoraj Bloomberga rzecznik ministerstwa Klara Volna. Według ministra, oprócz Francuzów i Szwajcarów, poważnym kandydatem do przejęcia byłego monopolisty na czeskim rynku telekomunikacyjnym jest duński koncern TDC. Mlynar wyraził też przekonanie, że pojawi się jeszcze kilka poważnych firm, zainteresowanych kupnem kontrolnego pakietu. Do czeskiego narodowego funduszu majątkowego należy 51% papierów Cesky Telecom. Reszta znajduje się w rękach inwestorów instytucjonalnych i detalicznych, których udziały nie przekraczają 2%.

Reklama

Szukanie do marca

Czesi będą szukać strategicznego inwestora dla Cesky Telecom do końca marca przyszłego roku - tak postanowił rząd w środę wieczorem. Jeśli do tej pory nie znajdzie się odpowiedni kandydat, skłonny zaoferować atrakcyjną cenę (Czesi chcą ok. 2,5 mld euro), wówczas rozpocznie się proces sprzedaży akcji poprzez giełdę. Przypomnijmy, że 2 lata temu rząd w Pradze robił już przymiarki do sprzedaży kontrolnego pakietu Cesky Telecom, jednak ostatecznie transakcja z konsorcjum TDC i Deutsche Banku nie doszła do skutku ze względu na brak porozumienia w sprawie ceny.

Nie komentują spekulacji

- France Telecom nie będzie komentować spekulacji - usłyszeliśmy wczoraj w polskim biurze prasowym francuskiego koncernu, strategicznego inwestora Telekomunikacji Polskiej. Jakie są więc szanse, że FT kupi udziały Cesky Telecom? Krzysztof Kaczmarczyk, analityk DB Securities, uważa, że nieduże. - Strategia francuskiej grupy nie zakłada przejęć, a już na pewno nie na rynku telefonii stacjonarnej. Analitycy DB zajmujący się FT twierdzą, że operator zacznie myśleć ponownie o akwizycjach w 2006 r., a przyszły rok będzie okresem dystrybucji zysków do akcjonariuszy - mówi K. Kaczmarczyk. - Należy też sądzić, że jeśli FT coś kupi - to tanio, a Cesky Telecom tani nie będzie. Zamiast sprzedać go po niskiej cenie, tamtejszy rząd raczej zdecyduje się na upublicznienie. Wtedy FT mogłoby skupić akcje z rynku, podzielić, sprzedać część stacjonarną i zostawić sobie komórki. To mało prawdopodobne - dodaje.

Jednak na wieść o tym, że France Telecom, drugi co do wielkości koncern telekomunikacyjny w Europie, jest zainteresowany Cesky Telecom, akcje czeskiej spółki skoczyły aż o 5,4%. Później nieco straciły i ostatecznie zyskały wczoraj niecałe 4%.

Urszula Zielińska

Łukasz Korycki

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: france | france telecom
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »