Trudno nie być optymistą

Z Rogerem de Bazalaire, wiceprezesem zarządu Telekomunikacji Polskiej,rozmawia Marcin Kuchciak

Z Rogerem de Bazalaire, wiceprezesem zarządu Telekomunikacji Polskiej,rozmawia Marcin Kuchciak

Z Rogerem de Bazalaire, wiceprezesem zarządu Telekomunikacji Polskiej,rozmawia Marcin Kuchciak

Jak Pan ocenia wyniki finansowe za ostatni kwartał poprzedniego roku?

Uważam, że na uwagę zasługuje zatrzymanie spadku sprzedaży w segmencie telefonii stacjonarnej. Zmniejszyła się ona o 5% w porównaniu z IV kwartałem 2002 roku. Jednocześnie przychody netto ze sprzedaży poprawiliśmy o 2,5% w stosunku do III kwartału 2003 roku. Na wyniki grupy duży wpływ ma Centertel, prowadzący sieć komórkową Idea, który w całym ubiegłym roku, po raz pierwszy od 1997 roku, miał 23 mln zysku netto. Należy spodziewać się, że sieć komórkowa będzie "dokładała" do wyników grupy coraz więcej, gdyż priorytetem dla niej jest pozyskiwanie użytkowników abonamentowych. Płacą oni regularnie i mają wyższe rachunki niż użytkownicy w systemie pre-paid. Pod względem liczby klientów Centertel wyprzedził w ubiegłym roku dotychczasowego wicelidera - Polkomtela.

Reklama

Niższy niż zwykle zysk netto jest w dużej mierze wypadkową jednorazowych zdarzeń. Informowaliśmy przecież inwestorów, że zamierzamy zawiązać rezerwy. W IV kwartale odpisaliśmy 223 mln zł na koszty odszkodowań i innych świadczeń związanych z redukcją zatrudnienia (w tym roku odejdzie od nas około 6 tys. pracowników). Ponadto 235 mln zł wyniósł odpis aktualizacyjny wartości środków trwałych.

W związku z malejącą liczbą zatrudnionych firma może dysponować nieruchomościami, które nie są w pełni wykorzystywane.

Istotnie, w latach 2004-2005 zamierzamy pozbyć się niektórych z 2,5 tys. nieruchomości. Dokonujemy ich przeglądu pod kątem naszych potrzeb i, po dokonaniu wycen, do pierwszych transakcji może dojść jeszcze w tym roku. Podobnie postępują France Telecom i Telecom Italia, które pozbywają się nadmiaru majątku.

Wczoraj swoje osiągnięcia w IV kwartale ubiegłego roku przedstawił skandynawski Tele2. Firma ujawniła, że zdecydowana większość nowych klientów w sieci stacjonarnej pochodzi z Polski. Analitycy obawiają się, że małe telekomy dzięki agresywnej polityce cenowej mogą ograniczać możliwości rozwoju segmentu stacjonarnego.

W świecie konkurencji takie ryzyko jest nieodłącznym składnikiem prowadzenia biznesu. Sądzimy jednak, że jesteśmy przygotowani do stawienia czoła temu wyzwaniu. Wprowadziliśmy system zarządzania relacjami z klientami (CRM), scentralizowaliśmy system billingowy. Nowe grudniowe taryfy (bezpłatne weekendy i wieczory) są również odpowiedzią na działania konkurentów. Jesteśmy jedyną firmą, która oferuje pakiet usług - od telefonii stacjonarnej poprzez mobilną, skończywszy na transmisji danych. Będziemy w tym roku intensyfikować naszą działalność w kierunku właśnie sprzedaży pakietów usług, ale także różnicować taryfy.

W grudniu spółka-córka TP Internet zwiększyła zaangażowanie w portalu internetowym Wirtualna Polska. Zapłaciła 15 USD za akcję. Wciąż część papierów jest w rękach akcjonariuszy mniejszościowych, którzy domagają się odkupu walorów po 66 USD. Ich zdaniem, Neostrada jest konkurencyjnym portalem dla Wirtualnej Polski, dlatego TP Internet powinna im zapłacić więcej.

Nie podzielamy ich stanowiska. Neostrada nie jest konkurencyjnym portalem dla Wirtualnej Polski. Wspiera naszą ofertę w zakresie ADSL (szybkie cyfrowe linie abonenckie - przyp. red.) czy usług przesyłu szerokopasmowego. Nie jest to portal otwarty, jak Wirtualna Polska. Negocjacje z akcjonariuszami mniejszościowymi stały się trudne. Mimo sporu z nimi zapewniliśmy Wirtualnej Polsce finansowanie pomostowe, pozwalając portalowi utrzymać płynność. Skierowaliśmy do nich taką samą ofertę jak do Prokomu, jednak nie byli nią zainteresowani. Niewykluczone że sporu nie da się zakończyć w drodze negocjacji, lecz za pośrednictwem sądu. Drzwi do rozmów z akcjonariuszami mniejszościowymi pozostawiamy jednak wciąż otwarte.

Analitycy spodziewają się, że podjęte dotychczas działania restrukturyzacyjne dadzą o sobie znać w tym roku. Jakich wyników finansowych powinni spodziewać się inwestorzy?

Chcemy zwiększyć sprzedaż grupy o 3-5% i uzyskać marżę EBITDA (relacja zysku operacyjnego powiększonego o amortyzację do przychodów netto ze sprzedaży - przyp. red.) powyżej 43%.

A zysk netto? Analitycy DI BRE Banku spodziewają się, że grupa kapitałowa Telekomunikacji Polskiej zarobi przeszło 1,3 mld zł.

Tej wielkości nie ujawniamy. W tym roku ADSL będzie działał pełną parą, pozyskamy nowych klientów korporacyjnych, wciąż dynamicznie będzie rozwijać się telefonia komórkowa. Ożywienie gospodarcze nabiera rozpędu. Redukcje zatrudnienia przełożą się na spadek kosztów funkcjonowania. Spółka zidentyfikowała ryzyko i utworzyła na nie odpowiednie rezerwy. Trudno nie być optymistą.

Marcin T. Kuchciak

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: kuchciak | optymiści | analitycy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »