Trudności w polskiej gospodarce wpłyną na sytuację na rynku pracy RFN

Napięta sytuacja na Ukrainie nie odbija się na razie na niemieckim rynku pracy. Dotknąć mogłoby go jedynie pogorszenie sytuacji gospodarczej w Polsce, uważa szef niemieckiej agencji zatrudnienia.

Najwyżej pojawienie się trudności w polskiej gospodarce w następstwie kryzysu na Ukrainie mogłoby przenieść się na sektor gospodarki w Niemczech, wskazał szef Federalnej Agencji Pracy (BA) w rozmowie z agencją dpa o następstwach dla niemieckiego rynku pracy ukraińskiego kryzysu i nałożonych na Rosję sankcji. - Jeśli teraz nastąpi pogorszenie w polskiej gospodarce, miałoby to mieć wpływ na nasz eksport - powiedział Frank-Jürgen Weise. Szef niemieckiej agencji zatrudnienia tłumaczy to bliższymi związkami Polski niż Niemiec z rosyjską gospodarką. Udział niemieckiego eksportu do Rosji w łącznym niemieckim eksporcie wynosi zaledwie 3 procent.

Reklama

Niemiecki rynek pracy ma się dobrze

Niemiecki rynek pracy okazał się "odporny na kryzys na Ukrainie", ocenił szef BA. - I to zapewne na razie nie ulegnie zmianie - zaznaczył. Mimo zaognienia sytuacji Weise liczy się raczej najpierw ze wzrostem zatrudnienia i spadkiem wskaźnika bezrobocia. - Nie zamykamy oczy na ryzyko, ale kryzys nie dotknął jeszcze rynku pracy. Weise tłumaczy tę optymistyczną prognozę m.in. utrzymującym się ciągle na wysokim poziomie eksportem niemieckich produktów. - Nasze przedsiębiorstwa wytwarzają produkty wysokiej jakości. Na wiele z nich jest popyt na rynkach światowych - zaznaczył. - Nasza gospodarka funkcjonuje dobrze dzięki zrównoważonej polityce płacowej. Pozy tym jest wiele inwestycji do nadrobienia - tłumaczył. Potwierdził on wprawdzie, że już obecnie spadł poziom eksportu do Rosji, ale nie wpłynęło to na politykę zatrudnienia w przedsiębiorstwach. - Nie mamy jeszcze żadnych informacji, że przedsiębiorstwa wprowadzają okresowe zmniejszanie wymiaru czasu pracy. To zawsze jest pierwszy sygnał działań antykryzysowych.

Liczba zatrudnionych w zmniejszonym wymiarze czasu utrzymuje się obecnie na wyjątkowo niskim poziomie - zaznaczył szef BA. Także regionalne agencje pracy nie odnotowały jeszcze żadnych zapowiedzi redukcji zatrudnienia w przedsiębiorstwach w RFN.

Plan "B" Agencji pracy na kryzys

Gdyby w następstwie kryzysu na Ukrainie pojawiły się wbrew oczekiwaniom symptomy pogorszenia na rynku pracy w Niemczech, Federalna Agencja Pracy dysponuje "planem B". - Jesteśmy w pełni przygotowani na taką ewentualność - zapewnił Weise. Niemiecki urząd posiada wystarczająco dużo pieniędzy na wypłacanie świadczeń w ramach programów dla pracowników w czasie przestojów lub okresowego zmniejszania wymiaru czasu pracy. - Mamy też doradców, których możemy w ciągu kilku dni oddelegować do zakładów pracy w celu udzielania porad zainteresowanym. Lecz z naszego punktu widzenia takiego rozwóju sytuacji nie należy na razie oczekiwać - dodał Weise.

dpa / Barbara Cöllen, Redakcja Polska Deutsche Welle

Deutsche Welle
Dowiedz się więcej na temat: trudności
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »