Trump zapowiada cła na UE. Jest reakcja Niemiec
Zapowiedź Donalda Trumpa o podwyższeniu ceł na produkty z UE do 50 proc. spotkała się z reakcją ze strony europejskich polityków i urzędników. Zarówno niemiecki minister finansów, jak i przedstawiciel UE ds. handlu podkreślili, że protekcjonistyczne działania mogą mieć dalekosiężne skutki dla światowej gospodarki.
W wywiadzie dla niedzielnego wydania "Bilda" minister finansów Niemiec Lars Klingbeil Klingbeil oznajmił: "Nie potrzebujemy kolejnych prowokacji, tylko poważnych negocjacji".
"Amerykańskie cła zagrażają gospodarce amerykańskiej w takim samym stopniu co gospodarce niemieckiej i europejskiej" - powiedział Klingbeil, dodając, że poruszył tę kwestię ze swoim amerykańskim odpowiednikiem Scottem Bessentem. Podkreślił poparcie Niemiec dla UE w rozmowach z USA.
"My, Europejczycy, jesteśmy zjednoczeni i zdecydowani reprezentować nasze interesy" - wskazał.
Komisarz UE ds. handlu Marosz Szefczović na wypowiedź Trumpa zareagował stwierdzeniem, że Unia działa "w dobrej wierze" na rzecz porozumienia handlowego z USA opartego o szacunek, a nie groźby, i jest "w pełni zaangażowana i zdecydowana uzyskać porozumienie, które działa dla obu stron".