Trzeba zredukować emisje gazów cieplarnianych

Kraje wysokorozwinięte powinny zredukować emisje gazów cieplarnianych przynajmniej o 80 proc. do 2050 r. w stosunku do poziomu z roku 1990 - wynika z raportu opublikowanego przez Program Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju (UNDP).

Kraje wysokorozwinięte powinny zredukować  emisje gazów cieplarnianych przynajmniej o 80 proc. do 2050 r. w  stosunku do poziomu z roku 1990 - wynika z raportu opublikowanego przez Program Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju (UNDP).

Tegoroczny raport o rozwoju społecznym nosi tytuł "Przeciw zmianom klimatycznym: solidarność w podzielonym świecie". Autorzy wskazują w nim na zagrożenia, jakie stanowi globalne ocieplenie. Pokazują też, że świat zbliża się do punktu przełomowego, który dla najbiedniejszych krajów oznacza: niedożywienie, brak wody pitnej, utraty plonów, katastrofy ekologiczne.

Autorzy raportu proponują, aby poszczególne kraje wprowadziły opodatkowanie emisji dwutlenku węgla, skuteczne programy handlu emisjami, regulację polityk energetycznych oraz międzynarodową współpracę w zakresie finansowania technologii niskowęglowych.

Reklama

Autorzy raportu ostrzegają też, że nie wszystkie kraje mają takie same możliwości przeciwdziałania zmianom klimatu.

Raport wskazuje w jaki sposób konsekwencje zmian klimatu dotkną ubogich. Autorzy przeanalizowali sytuację 2,6 mld ludzi żyjących za mniej niż 2 USD dziennie. Wśród zagrożeń dla tych najbiedniejszych wymieniają załamanie w rolnictwie z powodu suszy, wzrostu temperatur oraz nieregularnych opadów. Z raportu wynika, że niektórym terenom Afryki na południe od Sahary grozi spadek wydajności produkcji o 26 proc. do 2060 roku.

Poza tym 1,8 mld ludzi nie będzie miało dostępu do czystej wody pitnej w 2080 r. Rozległe tereny Azji południowej oraz północnych Chin są zagrożone kryzysem ekologicznym z powodu cofania się lodowców oraz zmian w rozkładach opadów.

Powodziami związanymi z globalnym ociepleniem zagrożonych jest 6 mln Egipcjan, 22 mln Wietnamczyków, 70 mln mieszkańców Bangladeszu. Natomiast ponad 400 mln ludzi będzie zagrożonych malarią.

Poza tym autorzy raportu zwracają uwagę, że kraje wysokorozwinięte nie realizują własnych planów redukcji emisji gazów cieplarnianych ustalonych w Protokole z Kioto.

Odnosząc się do krajów Unii Europejskiej autorzy raportu doceniają założenia 20 proc. redukcji emisji do 2020 roku, ale wskazują też na duże rozbieżności pomiędzy zobowiązaniami i rozwiązaniami politycznymi. Jednym z europejskich problemów wskazanych w raporcie jest brak harmonizacji Planu Handlu Uprawnieniami do Emisji UE (EU ETS) z celami zmian klimatu.

Autorzy raportu uważają m.in., że UE przeszacowała wartość zezwoleń na emisję CO2, sztucznie zaniżając ich cenę.

Z raportu wynika, że konieczne jest ustalenie na okres do 2015 roku wartości inwestycji globalnych na poziomie co najmniej 86 mld USD rocznie, czyli 0,2 proc. łącznego PKB krajów północnych. Pieniądze te powinny być wykorzystane na działania dostosowujące infrastrukturę do warunków klimatycznych i pomoc krajom biednym w łagodzeniu skutków zmian klimatycznych.

Raport o rozwoju społecznym przygotowywany jest przez UNDP corocznie i publikowany w tym samym czasie na całym świecie. Ma on inicjować ogólnoświatową debatę na temat najważniejszych wyzwań stojących przed ludzkością. UNDP jest jednostką w ramach ONZ. Działa w 166 krajach.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: kraje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »