Trzy podejścia do sprzedaży. Ursus ma nowego właściciela
W przypadku przedsiębiorstwa Ursus S.A. w upadłości sprawdziło się powiedzenie "do trzech razy sztuka". Dzisiaj odbyła się trzecia licytacja legendarnej firmy, znanej przede wszystkim z produkcji ciągników i maszyn rolniczych, która wreszcie znalazła nabywcę. W porównaniu do pierwszej oferty ze stycznia 2024 r., cena wywoławcza za przedsiębiorstwo obowiązująca podczas trzeciej licytacji była mocno obniżona. Kim jest inwestor?
Znalezienie inwestora zainteresowanego nabyciem firmy Ursus S.A. w upadłości wymagało przeprowadzenia aż trzech licytacji. Pierwsza z nich odbyła się w styczniu br., a kolejna kilka miesięcy później w czerwcu.
Na początku roku syndyk masy upadłości Ursus S.A. ogłosił konkurs na sprzedaż legendarnego przedsiębiorstwa. Licytacja miała rozpocząć się od kwoty 124,5 mln zł, jednak nikt do niej nie przystąpił. Za drugim razem cenę zredukowano do 99 mln zł. Obniżka ceny o około 25 mln zł również nie pomogła. Dopiero przy trzecim podejściu zgłosił się zainteresowany inwestor.
Trzecia licytacja odbyła się w czwartek, 24 października. Jako pierwszy o sprzedaży spółki Ursus poinformował serwis wrp.pl. Chcąc uzyskać informacje na temat wyniku licytacji skontaktowaliśmy się z kancelarią KGS Restrukturyzacje zajmującą się sprzedażą przedsiębiorstwa. Zapytaliśmy m.in. o to, ile ofert na nabycie firmy złożono, czy znalazł się nowy nabywca, kto nim jest, a także ile wynosiła najlepsza oferta.
Choć uzyskaliśmy potwierdzenie sprzedaży, to nie udostępniono nam szczegółów na temat inwestora. "Do syndyka wpłynęła jedna oferta nabycia przedsiębiorstwa Ursus S.A. w upadłości na kwotę 74 mln zł. Po zweryfikowaniu warunków formalnych oferta została przyjęta" - napisał w odpowiedzi na nasze pytania Paweł Siwik, doradca restrukturyzacyjny. Z informacji zamieszczonych na stronie KGS Syndycy wynika, że warunkiem przystąpienia do przetargu było wpłacenie wadium w wysokości 10 mln zł.
Powołując się na informacje uzyskane w kancelarii zajmującej się sprzedażą przedsiębiorstwa, serwis wrp.pl podaje, że ofertę na kwotę 74 mln zł złożyła firma M.I. Crow sp. z o.o.
Z informacji dostępnych w Krajowym Rejestrze Sądowym wynika, że spółka zajmuje się m.in. produkcją statków powietrznych, statków kosmicznych i podobnych maszyn, produkcją konstrukcji metalowych i ich części, a także produkcją broni i amunicji.
Co Ursus oferuje nabywcy? Dwa zakłady produkcyjne w Dobrym Mieście oraz Lublinie, nieruchomości zlokalizowane w Dobrym Mieście i w Lublinie, znaki towarowe Ursus, dokumentacja projektów badawczo-rozwojowych firmy oraz maszyny i urządzenia.
"W momencie zawarcia transakcji z syndykiem, na potencjalnego nabywcę przechodzi całe przedsiębiorstwo, które pozostaje w ruchu i prowadzi działalność produkcyjną (zakład w Dobrym Mieście) przy pomocy wykwalifikowanej kadry pracowniczej" - wyjaśnił w marcu syndyk Paweł Głodek, którego słowa przytacza PAP.
"Nie ma zatem przeszkód, aby potencjalny nabywca kontynuował dotychczasową produkcję pod marką Ursus, na bazie pozyskanej dokumentacji, czy też angażował się w nowe projekty z wykorzystaniem infrastruktury i kadry pracowniczej Ursus w obu zakładach" - dodał.
Początki przedsiębiorstwa sięgają końca XIX wieku. W 1893 r. założono firmę o nazwie Towarzystwo Udziałowe Specyalnej Fabryki Armatur, która zajmowała się wytwarzaniem m.in. armatury dla przemysłu cukrowniczego i spożywczego oraz hydrantów przeciwpożarowych.
W 1902 r. zdecydowano o nadaniu firmie nowej nazwy - Ursus. Wówczas zaczęto również produkować silniki spalinowe. W 1920 r. przedsiębiorstwo przekształcono w Fabrykę Silników i Traktorów "Ursus" Sp. akc. Pierwszy traktor zjechał z taśmy montażowej w 1922 r.
Pod koniec 2020 r. legendarna firma złożyła wniosek o przeprowadzenie postępowania restrukturyzacyjnego. Kilka miesięcy później złożono wniosek o otwarcie postępowania sanacyjnego, jednak warszawski sąd oddalił wniosek i ogłosił upadłość spółki.