Ubodzy jeszcze poczekają na pomoc prawną

Prawnicy oraz organizacje pozarządowe chcą współtworzyć system pomocy prawnej dla niezamożnych. Ministerstwo Sprawiedliwości nie uznaje ustawy o pomocy prawnej dla ubogich za priorytet. Doradcy prawni krytykują pomysł powierzenia pomocy wyłącznie adwokatom i radcom prawnym.

Resort sprawiedliwości przygotował założenia do nowego projektu ustawy o dostępie do pomocy prawnej dla osób niezamożnych. Mają one jednak małe szanse na szybkie odzwierciedlenie w przepisach. Ministerstwo nie umieściło tego projektu na liście swoich priorytetów na najbliższe sześć miesięcy.

Zgodnie z założeniami, pomocy prawnej na koszt państwa mają udzielać wyłącznie adwokaci i radcowie prawni. Ministerstwo sprawiedliwości chce, aby osoby niezamożne zwracały się do ośrodków pomocy społecznej lub jednostek samorządu terytorialnego, które będą wydawały decyzje administracyjne w sprawie udzielenia lub odmowy udzielenia pomocy prawnej na koszt Skarbu Państwa. Resort nie przesądził jeszcze, jak powinna wyglądać dalsza droga osoby potrzebującej pomocy. Pod uwagę bierze możliwość wskazywania przez samorząd adwokatów i radców prawnych, kancelarii ze specjalnie utworzonej listy. Inna propozycja zakłada, że osoba posiadająca decyzję w sprawie udzielenia jej pomocy prawnej będzie mogła zgłosić się do dowolnie wybranej kancelarii.

Czy się uda trzeciemu ministrowi

Próbę uregulowania ustawowego dostępu osób ubogich do pomocy prawnej podejmowali dwaj poprzedni ministrowie sprawiedliwości. Gdy szefem resortu był Andrzej Kalwas, propozycja polegała na utworzeniu biur poradnictwa prawnego przy siedzibach sądów okręgowych. Projekt ustawy autorstwa ministra Zbigniewa Ziobry zakładał świadczenie pomocy na koszt Skarbu Państwa przez podmioty wyłonione w drodze konkursu. Poza adwokatami i radcami prawnymi do konkursu mieli móc przystępować także doradcy prawni, jednostki samorządu terytorialnego oraz uniwersyteckie poradnie prawne.

Pomysł powierzenia świadczenia pomocy prawnej dla ubogich jedynie adwokatom i radcom budzi sprzeciw doradców.

- Aktualna koncepcja ministerstwa będzie rodzić takie same konflikty, jakie powodują sprawy obrony z urzędu. Uważam, że nieodpłatną pomoc powinny świadczyć osoby, których będzie to wyłącznym zajęciem - mówi Grzegorz Maj ze Stowarzyszenia Fair Play, członek Stowarzyszenia Doradców Prawnych.

Środowisko chce się włączyć

W przygotowanie projektu ustawy o dostępie do nieodpłatnej pomocy prawnej dla najuboższych włączyły się zarówno korporacje adwokacka i radcowska, jak i organizacje społeczne.

- System świadczenia pomocy prawnej na koszt Skarbu Państwa powinien zostać ujednolicony. Chodzi zarówno o przepisy dotyczące wstępnej informacji prawnej, pomocy prawnej pozasądowej, jak i pomocy na etapie sporu w sądzie - uważa Łukasz Bojarski z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

Zdaniem prawników, opracowanie ustawy regulującej dostęp obywateli do nieodpłatnej pomocy prawnej finansowanej przez Skarb Państwa stanowi wyzwanie.

Nie dla osób prawnych

- Ustawa musi brać pod uwagę bardzo szerokie spektrum takiej pomocy, poczynając od informacji i porad poprzez reprezentację przed sądem w postępowaniach karnych i cywilnych, aż po występowanie przed Trybunałem Konstytucyjnym czy też Europejskim Trybunałem Praw Człowieka - podkreśla Katarzyna Gonera, sędzia Sądu Najwyższego.

Kontrowersje budzi także to, że we wszystkich dotychczasowych założeniach mowa jest o pomocy prawnej dla osób fizycznych, nie zaś osób prawnych.

- Nie rozumiem, dlaczego osoba prowadząca małą firmę ma nie mieć możliwości uzyskania pomocy prawnej - dodaje Katar zyna Gonera.

300tys. szacowana liczba spraw, w których udzielona zostanie pomoc prawna

Katarzyna Rychter

Reklama
Gazeta Prawna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »