Ubyło pesymizmu
W marcu koniunktura w przemyśle przetwórczym jest lepsza niż przed miesiącem ale nadal zła.
Podobna jest sytuacja przedsiębiorstw budowlanych i handlowych - wynika z opinii dyrektorów firm zebranych przez Główny Urząd Statystyczny
W marcu sytuacja firm jest gorsza niż w analogicznym miesiącu ostatnich ośmiu lat - oceniają analitycy GUS.
Zmniejsza się przewaga pesymistów nad optymistami, ale aby precyzyjniej ocenić koniunkturę, trzeba poczekać na dane wyrównane sezonowo. Poprawa bieżących wskaźników może się wiązać z opublikowaniem przez rząd strategii gospodarczej.
Część dyrektorów firm mogła w niej dostrzec lepsze perspektywy dla przedsiębiorstw - powiedziała PG Iwona Pugacewicz-Kowalska, ekonomista Pekao SA. Jej zdaniem na ożywienie w naszej gospodarczej musimy poczekać do drugiej połowy roku, gdy zwiększy się popyt zagraniczny.
Według GUS, w marcu wskaźnik koniunktury w przemyśle przetwórczym wyniósł minus 9. Firmy odczuły poprawę popytu wewnętrznego, a popyt zagraniczny oceniany jest na poziomie sprzed miesiąca. Przewidywania dyrektorów dotyczące kształtowania się przyszłego zapotrzebowania na towary są natomiast pozytywne, bardziej korzystne niż w lutym. W ślad za tym, bardziej optymistyczne są też przewidywania dotyczące produkcji. W marcu zapasy wyrobów gotowych przewyższają poziom uznawany za wystarczający, ale są nieco mniejsze niż w lutym. Bieżąca sytuacja w zakresie terminowego regulowania zobowiązań finansowych jest nadal oceniana pesymistycznie. Z wypowiedzi szefów firm przemysłu przetwórczego wynika, że w najbliższych miesiącach nie oczekują oni oni poprawy sytuacji finansowej przedsiębiorstw. Spodziewają się również dalszych redukcji zatrudnienia w przedsiębiorstwach w stopniu zbliżonym do prognoz z lutego.
W marcu wskaźnik koniunktury w budownictwie wyniósł minus 3 a w handlu detalicznym minus 23.