Uderzenie w juana będzie "katastrofą"
Wprowadzenie w USA ustawy, która miałaby być środkiem nacisku na Chiny, by pozwoliły na umocnienie się juana, byłoby "katastrofą" - uważa Robert Mundell, profesor ekonomii na Uniwersytecie Columbia w Nowym Jorku oraz laureat Nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii.
Według niego, takie prawo nie przyczyniłoby się do zmniejszenia deficytu handlowego pomiędzy tymi dwoma państwami.
"To nie pomoże Amerykanom" - powiedział Mundell w wywiadzie dla telewizji Bloomberg w Hong-Kongu o rozważanym obecnie w USA projekcie ustawy. "To nie stworzy miejsc pracy dla Amerykanów, a jedynie doprowadzi do katastrofy" - mówił ekonomista.
Amerykańscy ustawodawcy za dwa dni będą głosować nad projektem ustawy, która ma umożliwić firmom z USA składanie petycji o podwyższenie ceł na produkty importowane z Chin, tak, by mogły zrekompensować sobie niekorzystny efekt słabej chińskiej waluty.
"[Ta ustawa - przyp. PAP] podkopałaby stabilność relacji międzynarodowych. Nigdy wcześniej w historii ekonomicznej nie było przypadku, by jedno państwo w wyniku działania jakiegokolwiek systemu prawnego było zmuszone umocnić swoją walutę w stosunku do waluty innego państwa" - powiedział Mundell.
Według noblisty, amerykańskie władze, zamiast zajmować się juanem, powinny skupić się na "niestabilności" kursu euro-dolara, i starać się ograniczyć fluktuacje tej pary walutowej, ponieważ mają one "okropny" wpływ na światową gospodarkę i są przyczyną "ogromnych wahnięć" cen surowców takich jak ropa.
Juan umocnił się wobec dolara o około 2 proc. w okresie od 19 czerwca 2010 roku, kiedy to chiński bank centralny zapowiedział, że będzie prowadził bardziej elastyczną politykę walutową. Wcześniej przez prawie dwa lata Chiny utrzymywały swoją walutę blisko poziomu 6,83 juana za jednego dolara.