Ukraina: Jeden krok do przodu, dwa wstecz

Stosunki gospodarcze Polski i Ukrainy są obecnie nasączone tonem narzekania polskich biznesmenów w ciągu ostatnich półtora roku są częstsze, niż za czasów Kuczmy-Kwaśniewskiego.

Stosunki gospodarcze Polski i Ukrainy są obecnie nasączone  tonem narzekania polskich biznesmenów w ciągu ostatnich półtora roku są częstsze, niż za czasów Kuczmy-Kwaśniewskiego.

W nieciekawą rzeczywistość, nutę optymizmu stara się wnieść statystyka. W ostatnim roku wymiana towarowa między oboma krajami wzrosła o 20 %, osiągając 3,6 mld USD. Tendencja ta jest kontynuowana w pierwszych miesiącach br. Mimo to znajduje się ona faktycznie w początkowej fazie rozwoju. Polska kupuje na Ukrainie głownie produkty metalurgiczne i chemiczne (49% importu), surowce mineralne (34%) oraz wyroby z drewna i towary spożywcze (po 6 %). Ukraina sprowadza z Polski technologie i urządzenia elektro-techniczne (34%), produkty chemiczne (20%) i metalurgiczne (13%). Jednak współpraca rozwija się też w sektorach wysokich technologii, w których Polacy już inwestują. Są plany utworzenia we Lwowie wspólnego naukowo-produkcyjnego centrum IT. Do początków rządu J. Tymoszenko polscy przedsiębiorcy jednoznacznie pozytywnie oceniali perspektywy inwestowania na Ukrainie, zwłaszcza w specjalnych strefach ekonomicznych (SSE).

Reklama

Ich zniesienie było szokiem dla wielu zagranicznych inwestorów, bowiem strona ukraińska w jednym momencie radykalnie zmieniła zasady gry, z nim niczego nie uzgadniając. Mimo wszystko konsul wydziału ekonomiczno-handlowego we Lwowie, Andrzej Krasnodębski, uważa, że polski kapitał z każdym rokiem będzie odgrywał coraz większą rolę w rozwoju ukraińskiej gospodarki, ponieważ jest to korzystne dla obu stron. Bardzo ważne dla pozostania na Ukrainie i dalszego tam inwestowania przez polskich inwestorów jest obrany przez Kijów kurs na integrację z UE. Polacy obmyślają już wiele projektów, korzystnych dla obu partnerów. Wg nich, w niedalekiej przyszłości Rosja i wiele krajów azjatyckich mogą stać się ogromnymi rynkami zbytu dla towarów produkowanych na Ukrainie.

Polska już teraz gotowa jest inwestować w takie projekty i udostępniać nowoczesne technologie. Jedynym rywalem w tej grze wydaje się być Turcja. Jednak towary tam produkowane nie cieszą się dobrą reputacją, więc droga dla Ukrainy wydaje się być wolna. Łączna suma polskich inwestycji na Ukrainie wynosi obecnie 244 mln USD (1,4 % wszystkich inwestycji zagranicznych). Obecnie na Ukrainie działa 610 wspólnych ukraińsko-polskich przedsiębiorstw, z czego 366 znajduje się na terytorium Lwowszczyzny. O tym regionie Polacy mają największą wiedzę, działa tam ?Kredytbank?, którego inwestorem strategicznym jest PKO BP, jest konsulat, który może pomóc w rozwiązaniu różnych problemów. Inwestycje nie muszą iść jednak tylko w jednym kierunku. Ukraińcy powinni inwestować w europejską gospodarkę i to nie tylko w postaci wielkich inwestycji, jak zakup Huty Częstochowa. Mały i średni biznes też mogą przynosić zyski. Polscy inwestorzy nie mają pretensji do ustawodawstwa, które jest całkowicie otwarte na inwestycje. Jest wprawdzie ociężały i nieelastyczny aparat biurokratyczny. Jednak główną przeszkodą dla współpracy może stać się nieprzewidywalność ukraińskiego rządu, jak np. zakaz wwozu polskiego mięsa, nieoczekiwany, bez wcześniejszych konsultacji. Problemem jest też sytuacja na granicy: zbyt mało przejść, długie kolejki. Polacy są gotowi wyłożyć środki na budowę nowych przejść, ale strona ukraińska na razie odnosi do tego chłodno. Polacy chcieli też wprowadzić na granicy ?zielony korytarz? dla biznesmenów podróżujących między Polską i Ukrainą, jednak blokują to pogranicznicy i celnicy.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ukraine | Ukraina
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »