Ukraina ma skarby warte biliony dolarów. Kuszą zarówno Trumpa, jak i Putina
Wartość metali ziem rzadkich, które znajdują się terytorium Ukrainy, szacuje się na dziesiątki bilionów dolarów – napisał amerykański "Newsweek". We wtorek "Financial Times" podał, że Ukraina zgodziła się na porozumienie z USA w sprawie tych kluczowych minerałów, które wykorzystywane są m.in. w dziedzinach przemysłu związanych z zaawansowanymi technologiami.
Z kolei prezydent USA Donald Trump powiedział we wtorek podczas konferencji prasowej, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski chce przyjechać w piątek do Waszyngtonu, aby podpisać umowę w sprawie eksploatacji złóż minerałów znajdujących się w Ukrainie.
Większość ukraińskich rezerw metali ziem rzadkich znajduje się w obwodach donieckim, ługańskim, zaporoskim, chersońskim oraz na Krymie, który został nielegalnie anektowany przez Rosję w 2014 roku - czytamy w amerykańskim "Newsweeku".
Według magazynu "Forbes", ok. 70 proc. krytycznych zasobów mineralnych Ukrainy, o szacowanej wartości 14,8 bln dol., skoncentrowanych jest w obwodach: dniepropietrowskim, donieckim i ługańskim, przy czym Rosja obecnie kontroluje znaczne części terytorium tych dwóch ostatnich.
Minister gospodarki Ukrainy Julia Swyrydenko, cytowana przez stację BBC, stwierdziła, że obecnie na terytoriach okupowanych przez Rosję znajdują się zasoby minerałów o wartości 350 mld dol.
Zgodnie z danymi Ukraińskiej Służby Geologicznej, na terytorium kraju znajduje się 5 proc. światowych złóż krytycznych surowców, w tym m.in. 19 mln ton rezerw grafitu, co czyni Ukrainę jednym z pięciu wiodących państw na świecie pod względem dostaw tego minerału. Grafit jest wykorzystywany m.in. do produkcji akumulatorów do pojazdów elektrycznych.
Ukraina posiada także ok. 33 proc. wszystkich europejskich złóż litu, kluczowego składnika do produkcji baterii. Przed rosyjskim pełnoskalowym atakiem w 2022 r. globalny udział Ukrainy w produkcji tytanu wynosił 7 proc. Metal ten jest powszechnie wykorzystywany - od budowy samolotów po elektrownie.
Poza tym wschodni sąsiad Polski posiada też znaczące złoża metali ziem rzadkich. To grupa 17 pierwiastków wykorzystywanych m.in. do produkcji broni, elektroniki czy turbin wiatrowych.
Kanadyjska firma konsultingowa SecDev, zajmująca się ryzykiem geopolitycznym, na zlecenie "Washington Post" przeprowadziła w sierpniu 2022 r. analizę, która wykazała, że w pierwszych miesiącach wojny Rosja zajęła terytorium, na którym znajduje się 63 proc. ukraińskich kopalni węgla oraz połowa ukraińskich złóż manganu, cezu, tantalu i pierwiastków ziem rzadkich.
Kreml oznajmił we wtorek, że Rosja ma dużo metali ziem rzadkich i jest otwarta na współpracę z USA w ich wydobyciu. Według Władimira Putina chodzi też o złoża w Donbasie. Dzień wcześniej prezydent Donald Trump powiedział, że USA są bliskie zawarcia porozumienia z Ukrainą w sprawie tych surowców. Potwierdziła to ukraińska wicepremier ds. integracji europejskiej i euroatlantyckiej Olha Stefaniszyna.
Według "New York Timesa", USA domagają się od Ukrainy 500 mld dol. przychodów z eksploatacji wszelkich zasobów.