Ukraina w UE dopiero w 2020 r.

Ukraina może uzyskać pełnoprawne członkostwo w Unii Europejskiej dopiero w 2020 roku - takiego zdania są eksperci z międzynarodowego stowarzyszenia Jałtańska Strategia Europejska. Opracowany przez nich dokument "Agenda 2020" wskazuje, jakie działania powinien podjąć Kijów w celu realizacji planów akcesyjnych.

Ukraina może uzyskać pełnoprawne członkostwo w  Unii Europejskiej dopiero w 2020 roku - takiego zdania są eksperci  z międzynarodowego stowarzyszenia Jałtańska Strategia Europejska.  Opracowany przez nich dokument "Agenda 2020" wskazuje, jakie  działania powinien podjąć Kijów w celu realizacji planów  akcesyjnych.

Eksperci, którzy pracowali pod kierownictwem polskiego eurodeputowanego Marka Siwca uważają, że na swej drodze do Unii Ukraina może wykorzystywać doświadczenia swych zachodnich sąsiadów, m.in. Polski. Dotyczy to w szczególności pierwszego etapu przygotowań, którego głównym celem jest podpisanie umowy stowarzyszeniowej między Kijowem a Brukselą.

"Prace przygotowujące zawarcie tej umowy powinny zacząć się jeszcze w 2006 r., rozmowy (między Ukrainą a UE) mogą zakończyć się w 2007 r., tak by umowa weszła w życie z dniem 1 stycznia 2008 r." - czytamy w "Agendzie 2020".

Reklama

Eksperci Jałtańskiej Strategii Europejskiej uważają ponadto, że w latach 2010-2011 Kijów powinien przygotować projekt własnej strategii wejścia do UE, w którym wymienione będą "najbardziej istotne reformy, niezbędne, by stać się kandydatem do członkostwa, a potem członkiem Unii Europejskiej".

"Ukraina może złożyć dokumenty o przyjęcie do UE w drugiej połowie 2011 roku, kiedy to pracami Wspólnoty będzie kierowała Polska" - głosi "Agenda 2020".

Prezentacja Agendy odbyła się podczas trzeciego spotkania Jałtańskiej Strategii Europejskiej, które miało miejsce w miniony weekend w Jałcie. Zebrali się na nim politycy oraz specjaliści z różnych dziedzin życia, popierający wejście Ukrainy do Unii Europejskiej.

W zarządzie Jałtańskiej Strategii Europejskiej zasiadają m.in. założyciel tego stowarzyszenia, jeden z najbogatszych Ukraińców Wiktor Pinczuk (prywatnie zięć byłego prezydenta Ukrainy, Leonida Kuczmy), Marek Siwiec, oraz, od minionej soboty, były prezydent Polski, Aleksander Kwaśniewski.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Ukraina | Kijów | Ukraine | ekspert | Ukraina w UE
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »