Ukraina wraca pod skrzydła Rosji
Ukraina odniesie korzyści z ustabilizowania sytuacji politycznej i wyłonienia rządu opartego na szerokiej bazie politycznej, czyli na współpracy "dwóch Wiktorów": prezydenta Wiktora Juszczenki i premiera Wiktora Janukowycza - pisze piątkowy "Financial Times".
Sugeruje też, aby ani Bruksela, ani Moskwa nie starały się tej współpracy zakłócić.
"Większość Ukraińców mniej absorbują kwestie ewentualnej przynależności do NATO, czy status języka rosyjskiego, a o wiele bardziej troszczą się o swój poziom życia. Dlatego woleliby, aby wspólna deklaracja (tzw. Uniwersał) obu Wiktorów dotyczyła reformy podatkowej i wzrostu gospodarki niż odległych politycznych kwestii" - napisał w komentarzu "FT".
Sformułowania zawarte w Uniwersale podpisanym przez "dwóch Wiktorów" na temat NATO i statusu języka rosyjskiego dziennik uznaje za ustępstwa Juszczenki wobec Janukowycza. O samej deklaracji pisze, iż "zachowuje istotę pomarańczowej rewolucji", piętnując korupcję w życiu politycznym, akcentując niezależność sądownictwa, Banku Narodowego i mediów.
"Uniwersał jest tym większym sukcesem Juszczenki, iż alternatywa w postaci rozpisania nowych wyborów z jego punktu widzenia nie wyglądała obiecująco - notowania jego partii słabną, podczas gdy innych, łącznie z konkurencyjnym pomarańczowym blokiem Julii Tymoszenko, rosną" - dodaje gazeta.
Według dziennika "The Times" Uniwersał "zachowuje zdobycze pomarańczowej rewolucji": proeuropejską opcję, współpracę z NATO, zabiegi o członkostwo w WTO. Wpływu Janukowycza doszukuje się gazeta w punkcie dotyczącym rozważenia przez nowy rząd kwestii reintegracji Ukrainy ze strefą wolnego handlu WNP.
Za paradoks "The Times" uznaje to, iż Juszczence łatwiej było porozumieć się ze swym politycznym adwersarzem niż z dawną sojuszniczką Julią Tymoszenko. Porozumienie "dwóch Wiktorów" zdaniem gazety oznacza, iż demokracja na Ukrainie funkcjonuje, ale proeuropejskie sympatie tego kraju nie są aż tak silne, jak przywykło się uważać na Zachodzie.